Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁCZWARTY
Sobota,3listopada
9.30
BarRicka,„IslandHideaway”,stanowiłkwintesencjętegotypu
lokalinaKeyWest.ZgłośnikówsączyłsięgłosJimmy’egoBuffeta,
podawanoświetnemrożonemargarity,akliencirzadkonosilicoś
pozaszortamiihawajskimikoszulami.Wystrójwnętrzamiał
morskicharakter,włączającwtowypchanąIstiophorusorientalis
orazzdjęciezautografemnajsłynniejszegorezydentawyspy,
ErnestaHemingwaya.Tosamo,któreznajdowałosięwniemal
wszystkichbarachprzyDuvalStreet.
Nienależyteżpomijaćsamegobarmana,któryczarowałcałe
otoczenie.
RickWellspoprostutakibył.Przychodziłomutowzupełnie
naturalnysposób.Korzystałztegodaru,alewcaleniebyłzniego
dumny.Doskonalewiedział,żepromiennyuśmiechteżmożebyć
ucieczkąprzedludźmi.
Czymmogęsłużyć?spytałmężczyznę,któryusiadł
nawysokimstołkuzabarem.Jegowykrochmalonaiwyprasowana
koszula,atakżewidocznykacwskazywały,żejestturystą.
Itozcałąpewnościąnietakim,którywpadłtunaporannąkawę.
JedenczarnywujekJack.Bezlodu.
JackDanielszczarnąetykietą?Otejporzekawabyłaby
zdecydowaniebardziejodpowiednia.AleRickniebyłaniojcem
tegofaceta,anijegopastorem.Nalałwięcwhiskeydoszklaneczki,
którąpchnąłwjegostronę.
Dobrzesiępanwczorajbawił?
Mężczyznaskinąłgłową,anajegoustachpojawiłsięlekki
uśmiech.
Fajnietutaj.Rozejrzałsiędookoła.Niewiepan,gdzie
mógłbymkupićnajnowszego„NewYorkTimesa”?
Nawyspieciężkogodostać.Sprzedajesięjakświeżebułeczki,
awdodatkuparęrazydrożej.Totaodległość.
Turystazakląłpodnosem.
Wspaniale!Mojażonabędziejeszczebardziejwściekła.
Potrząsnąłgłową.Imstarszeteżony,tymmniejmająpoczucia
humoru.
Rickwzruszyłramionami.
Trudnomipowiedzieć.Niemamżadnychdoświadczeńwtej