Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
niej.
Młodadziewczyna,taksamojakPitourozmarzona,
leciuchnotrzymałacugle,bowcalesięnieobawiała,aby
poniósłjąwierzchowiec.
GdykońprzystanąłiPitouzatrzymałsiębezwiednie.
Przybylidozagrody.
–A,toty,chłopcze!–zawołałdobrzezbudowany
człowiek,stojącynabrzegusadzawki,wktórejpoił
konia.
–Tak,toja,panieBillot.
–Znowunieszczęściedotknęłobiedaka–rzekłamłoda
dziewczyna,zeskakujączkoniainieobawiającsięwcale
oto,czywzniesionaspódnicaniezdradziczasemkoloru
podwiązek–ciotkagowypędziła.
–Acozrobiłtejbigotce?–zapytałdzierżawca.
–Zamałoumiempogrecku–objaśniłPitou.
–Niedosyćumieszpogrecka?–powtórzyłczłowiek
oszerokichramionach–anacóżcitengrecki?
–AbymmógłtłumaczyćTeokrytaiczytać
Iliadę
.
–AdoczegóżcipotrzebnetłumaczenieTeokryta
iczytanie
Iliady
?
–Byzostaćksiędzem.
–Ba!–powiedziałpanBillot–czyjaumiempogrecku?
Czyumiempołacinie?Czyumiempofrancusku?Czy
umiempisać?Czyumiemczytać?Iczytomimoże
przeszkadzasiać,żąćizwozić?
–Tak,alepan,panieBillot,niejesteśksiędzem,lecz
rolnikiem,
agricola
,jakmówiWirgiliusz.
Ofortunatos
nimium
[13]
...
–Aczysądzisz,żerolnikniejestrówniedobryjak
proboszcz,gdyposiadasześćdziesiątmórggruntu