Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Naraziesamaniewiem,czegochcę.Nigdynie
myślałam,żebędęrobiłatakierzeczy.Zdrugiejstrony
wcałejtejnieuczciwościjestemwobecwasszczera.Nie
byłobymnietu,gdybynieustaleniaznarzeczonym.
Kurwa,dziwięmusię.Noalekażdymacoinnego
wgłowie.
Siedziałamnarozklekotanymkrześleprzystarym,
zaniedbanymstole,naktórymstałypuszkizniedopitym
piwem.Policjantzdjąłbluzęiwyjąłbrońztyłuspodni.
Zabieraszdodomu?
Czasembiorę,aco?
Anic,myślałam,żezostawiaciewjakimśpancernym
sejfie.
Nie,nocoty,niepotylulatachinienatymetapie.
Ilulatach?
Zatrzymiesiącebędziedwanaścielat.
Tystarydziadu!Totytakistaryjesteś?Iletymasz
właściwielat?
Zaledwietrzydzieścipięćuśmiechnąłsię.
Zaledwie…Icooprócztegorobisz?
Kończęwłaśniekryminologię.
Wszystkosięwemnieścisnęło.Chłopżyjemoim
wymarzonymżyciem.Łapiebandytów,pniesię
pokolejnychszczeblachpolicyjnejkarieryikończystudia,
któredadząmujeszczelepszemożliwości.Możeżycia
prywatnegosobienieułożył,alekarierąpokierował
całkiemdobrze.
Aja?Nieułożyłamsobieaniżyciaprywatnego,ani