Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
1.Człowiek
21
Ztejwypowiedziwynikaprawie,żejegoojciecbyłPolakiem,conie
jestprawdą,aledotejpolskiejfantazjitaktrafnie,choćironicznie
opisanejprzezGünteraGrassawBlaszanymbębenkuprzyznajesię
chętnie.Alebyćmożebierzesiętostąd,żeDedeciuswychowywany
byłwtradycjipatriarchalnej,wktórejłatwokiełkująpostawymizogi-
niczne.Jegorodowódwskrótowymujęciubrzminastępująco:
RodzinaojcaprzywędrowaładoŁodzizSudetów,matkizokolicStuttgartu.
JasięurodziłemwŁodzi,wyrosłemwtrzechjęzykach.Przywiązanyjestem
dokulturypolskiej,boukończyłempolskiegimnazjumw1939roku,
niemniejjednakrodzinabyłaniemiecka.Nieonajedna.WŁodziżyło
80tysięcyNiemców,100tysięcyŻydów.Donadejściafaszyzmużyliśmy
wzgodzie,rzeczywiściewspółżyliśmyzesobą
23
.
Tainformacjawskazujenasilnąobecnośćetnosuniemieckiego
wŁodzinaprzełomieXIXiXXwieku.ZnamytekwestiezZiemi
obiecanejWładysławaReymonta,wspaniałej,nowoczesnejiświetnie
napisanejpowieści,któraopowiadaorodzeniusięprzemysłowejŁodzi,
ojejwielkościinędzy.Pośródwielkichtegomiejscaiczasuniebra-
kowałoNiemców.Dedeciuspisze,żekwestiatożsamościjakotakiej
nieszczególniegozajmowała.Ważnebyło,coktośmadopowiedze-
nia,anieskądjest,jakiejjestnarodowości,jakąwyznajereligięitd.
Dlategoteżnieprzeceniałźniejswojegodoświadczeniałagrowego,
s.179–180.WbardzociekawejrozmowiezKrystynąChwinopowieorodzicachnieco
obszerniej:„RodzinamatkipochodziłazeSzwabii,zokolicStuttgartu.Pamiętamją,
niezdolnądojęzyków,aleciągle,bezprzerwypracującą,chorowitą,chudziutką,ale
bardzosumiennąwswojejodpowiedzialnościzadomirodzinę.Jejlekturytobyła
Biblia,śpiewnik,i,rzadziej,luźnekartki,informacjekościelne.Ojciecwręczprzciwnie.
Byłznaturynietakjakmatka-samotnica,towarzyski,okrąglutki,władałbieglekilkoma
językami(polskim,niemieckim,rosyjskimiczeskim,jegorodzinapochodziłazSudetów).
Śpiewał,grałnagitarze.Dorobiłsię,jakośredniurzędnik,wysokiegouznaniawśród
kolegów,bobyłbardzokoleżeński,bezfałszuiskazy.Takgopamiętam.Aprzecieżbył
toczłowiekprosty,małowykształcony.PochodzilirazemzmatkązokolicŁodziitam
chodzilibodajżeniedłużejniżkilkalatdoszkółpodstawowych.Bowich,raczejbiednych
rodzinach,pracawpoluiprzywarsztacietkackimdomowymwymagałapomocykażdego
członkarodziny,nawetmałoletnich”.Zob.NiezależnośćmiędzyWschodemaZachodem,
„Tytuł1993,nr3,przedr.[w:]łwiekutłumaczenia…,dz.cyt.,s.228.
23
K.Dedecius,OPolsce,Europie,literaturze,Wyd.Dolnośląskie,Wrocław1996,s.74.