Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ramionamichudekolana,ojciecwymierzajejrózgi,ajemunie–
botoonawinnagobyłapilnować–ijestimzimno,potworniezimno,
zimno,zimno…
Bolkoocknąłsięspięty,gotowydoskoku,jakbyspadał.Zaklął.
Zmarzłmunos,skostniałypalceustóp.Obróciłsięnabokiposłyszał,
żesiostramamroczecośprzezsen.Budziłasięjuż,otwierałaoczy,ale
patrzyłajeszczenieprzytomnie–niewidzącymwzrokiem.
WdrugimkońcunamiotuSzczerbiecziewnąłdonośnie,usiadł
zrozmachem,zamlaskał.
–Kniaź…–rzekł.–Alemisięstrachywnocyśniły.Oj!
Młodzikwygrzebałsięspodskór,wyjrzałznamiotu.Musiałobyć
południe,bolastonąłwzłotymblasku.Tyleżeznaduroczyskuniosła
sięmgłagęstajakskłębionawełna.Zresztekśniegupowstawałapara.
–Dzieńjuż?–zapytałaWitka.
–Dzień–potwierdziłBolko.–Itojaki.Popatrz,no,Szczerbiec.
Znajdzieszwczymśtakimdrogę?
Pachołekprzecisnąłsiękołoswegomłodegopana.Stanąłnamchu.
–Znaleźćznajdę–rzekłpochwilinamysłu.–Zostawiłemprzed
snemtrochękaszydlamamuniświecędlalicha,abynasniemogło
wywieśćnamanowce.Aleweszliśmywbożepastwisko,widaćpotej
mgle.Lepiejbybyłoiśćdoosady…
–Iwracaćzpodkulonymogonem?–odezwałasięWitka,klękając
ubokuBolkawwejściudonamiotu.–Niemamowy.Obiecałam
braciszkowiprzygodę.
Zwinęliprędkoobóz,osiodłalikonieiruszyliwdalsządrogę.
Szczerbieczdawałsięnierad,leczprowadziłpewnie.Odczasu
doczasuprzystawał,zeskakiwałzsiodła,przyglądałsięczemuś.
Mamrotałprzytymdosiebieitarłbliznępoprawymoku,agdysię
szczególniezamyślił,słychaćbyło,jakwpychajęzykwszczerbę
pobrakującymzębieizasysaślinę.Przypominałotoczary.Bolko
wiedział,żesługaznazwierzęceścieżki,żepamięta,gdziepłynie
strumień,gdzierośniesosnaoplecionawkołodębu,gdziestoikamień
ociosanynieznanąręką,żenapodstawietychznakówwyznaczaszlak,
aczasamiprzepoprostunapółnocbądźwschód,wedleuważania,
ażdotrzewznajomyzakątekboru.Kniaziewiczniemógłsięjednak
oprzećwrażeniu,żewtejSzczerbcowejniechybnościjestcoś
niesamowitego.Samzeszczętemstraciłpoczuciekierunku.
Polanaukazałasięniespodziewanie.Wjednejchwilicofnęłasię
mgłaiprzerzedłydrzewa,aprzedtrójkąjeźdźcówotwarłsiękrąg
pofałdowanejziemiporośniętejtrawą,pośrodkuktóregoczerniłsię