Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
jakczyniątobogacirycerze,kupcy,baronowie,anade
wszystkobiskupiikrólowie,którzydająztego,
coimzbywa.Dawajjałmużnętak,abyniktsięnie
dowiedział,żetoczynisz,iwówczasbędzieszmiałskarb
wniebie.
Wniebie?zapytałemidiotycznie,boniewiedziałem
jeszcze,żeistniejejakieśinneniebopróczmojego
wygodnegożycia.
Takodpowiedziałamatka.Jednirodząsię
wrynsztoku,inniwrycerskimdomu,jeszczeinnipod
baldachimemzatłasu.Alepamiętaj,żetoniemiejsce
urodzeniaczyniludziszlachetnymi,leczuczynki.Pamiętaj
otym,mójsynu.
*
MatkaumarłanaWielkanoc1170roku.Odkilkumiesięcy
chorowałanasuchoty.KiedywWielkiPiątekpoczułasię
bardzoźle,ojciecprzywołałdonaszegozamku
proboszczakatedry.Ksiądzbyłteżlekarzemlub
przynajmniejzatakiegopragnąłuchodzić.Modliłsię
żarliwie,poczympuściłmatcekrewzprzeguburęki.
Wyjaśnił,żetozłakrewszkodzichorej.Widziałem,jak
mójojciec,hrabiaGloucester,wręczyłproboszczowi
ciężkitrzos,któryjeszczeszybciejzniknąłpodsutanną
bożegosługi.Niedokońcawtedyrozumiałemsens
uczynkuojca,aleterazwiem,żeksiężakatoliccynajlepiej
modląsięwtedy,gdydostajątrzosciężkiodzłota.
JarównieżżarliwiemodliłemsiędoBogaoratunekdla
matki,alemojemodlitwyniezostaływysłuchane.Umarła
cichoitakspokojnie,jakbyspała.Patrzyłempotem
bardzodługowkaplicyzamkowejnajejmartweusta,nos
itwarz.Wtedyporazpierwszywidziałemtrupaibyło