Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ApotemjąłmyślećoJagnie;jakbytodobrzebyło,boiurodna,
igospodarna,itylepola...Toznowuprzypominałsobiedzieci,
totegadanianaJagnę,żemąciłosięwnimwszelakierozeznanie,ijuż
niewiedział,copocząć,żeuniósłsięnieco,ijaktobyłozwyczajnie,
chciałomusiędudrugiegołóżkazawołaćiporadzić:
Maryś!ŻenićsięczytosięnieżenićzJagną?...
Alewczassobieprzypomniał,żeMaryśjużodzwiesny
nacmentarzu,atamseśpiJózkaichrapie,aonjestsierotą,która
poradzićsięnikogoniema;toinowestchnąłciężko,przeżegnałsię
ijąłmówićzdrowaśkizanieboszczkęiwszystkieduszewczyśćcu
ostające.