Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Patryk.Nigdycięnielubiłam.Głosmiałasztuczniemiły.
Iniesądziłam,żezkażdymsłowemmogęlubićcorazmniej.
Mężczyznaspojrzałpożądliwienajejsmukłeciało,zatrzymując
nadłużejwzroknawysuniętejspodsukienkinodze.
Zatotymisięzawszepodobałaś…PodszedłdoSary,która
przesunęłaprzyjaciółkękilkakrokówwtył.Delikatnymruchem
nadgarstkakazałaWeroniceodwrócićsięwswojąstronę.Jak
skończęztwojąmałąprzyjaciółką,tozajmęsiętobą.Mążcinie
pomoże.
Dlaczegotujesteś?Gorączkowopróbowaławymyślićplan
ucieczkitak,abyniepozostawićżadnychświadków.Ktośotym
wie?
Apoco?Iskierkanadzieizatliłasięwsercukobiety.
Pocomamdzielićsiębohaterstwem?Wyobrażaszsobie?Wojownik,
którypozbyłsiępieprzonegomieszańcawcielezdradzieckiejkurwy…
Aprzyokazjizabawięsięznajwiększąsukąwoddziale.
Rzuciłsięnanią,aleSarabyłaprzygotowananatenruch.
Błyskawiczniesięgnęładokaburynaprawymudzieiwyciągnęłanóż,
raniącPatrykawwyciągniętądłoń.Szybkimkopnięciemwjądra
powaliłago,próbującuderzyćwskrońrękojeściąbroni,alewykręcony
nadgarstekisiłamężczyznypowaliłynaziemię.Zaciśniętenaszyi
palceodbierałyoddech.Widziałazbliżającąsięwichkierunku
Weronikę,asrebrneostrzerozbłysłowdłonikobiety.Niemogła
natopozwolić.Uderzeniewłokciewyswobodziłoją,dziękiczemu
mogłaopleśćszyjęnapastnikasilnymiudami.Twarzmężczyzny
powolirobiłasięsina,alepodniósłSaręirzuciłniąponownieoziemię.
Bólrozlałsiępocałymcielekobiety,awpłucachzabrakłopowietrza,
przedoczamipoczerniałooduderzenia.Zamroczonazmusiłasię
doporuszeniaobolałychmięśni.
Oparłasięnakolanach,podczasgdyPatrykstanąłnadnią,
trzymającsilnymramieniemjejprzyjaciółkę.Ostrzenożaznajdowało