Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Popierwsze,ktośmógłbymizarzucić,że-używającjęzykaMarkaSiem-
ka-polateoretyczneteologiiiepistemologiiniepokrywająsię.Zarzutten
jestjednakzasadnytylkowtedy,gdyteologiępomieszamyzreligijnościąiro-
zumiećprzezniąbędziemycoświęcej,niżteologięracjonalnąinaturalną,
amianowicieto,coPascalnazywałnporządkiemserca”,czylizgruntunie-
dyskursywnąpostawęnazywanączasamifideizmem.Jakzobaczymy,sam
Humesymulowałpostawęfideistycznąwłaśniezewzględunajejniefilozo-
ficzny-wjegosensie-charakter.Pozadyskursywnycharaktertejpostawy
(umyślnieunikamużywaniaterminunpogląd”)sprawia,żetrudnowogóle
mówićonpoluteoretycznym”,aconajwyżejojegomarginesieczyteżrubie-
żach.Ztegopowoduunikam,zdrobnymiwyjątkami,zajmowaniasięnią
wtejpracy.Mówiącoepistemologicznychimplikacjachteologiimamna
myślitakitylkowpływ,którydasięlogicznieusankcjonowaćiuzasadnić.
PrawiezupełniepomijammyślPascala,anfideizujące”sugestieHume’atrak-
tujęzpremedytacjąjakostrategicznywybieg.Tozaś,żenowożytnepola
teoretyczneepistemologiiiteologiiwzajemnieodsiebiezależne,wykazuję
wczęścipierwszej.
Podrugie,fakt,żenawiązujęczasamidobłyskotliwejSiemkowskiejwy-
kładniKanta,ajednocześnieużywamterminównepistemologia”inteoria
poznania”wzgołaniesiemkowskimsensie,możesprawićwrażeniepewnej
niespójności.Niesposóbjejzaprzeczyć,alezdecydowałemsięnazamienne
używanieterminównepistemologia”inteoriapoznania”,dająctymsamym
wyrazswojemuprzekonaniu,zależnośćwszelkichgałęzifilozofiiodteo-
riipoznaniakształtujesiędużowcześniej,niżsądzilineokantyściistanowi
(toprawda,żeczasemniejawny)nerwośrodkowyeuropejskiejrefleksjifilo-
zoficznejodczasuSokratesaiPlatona.
Potrzecie,osobyomniejradykalnychzapatrywaniachontologicznych
mogłybyniebezracjipowiedzieć,żepostulowanaprzezSiemka(aleteżprzez
Platona,FregegoczyPoppera)rzeczywistośćteoretycznapoprostunieist-
nieje,aistnieje,dajmynato,logicznaspójnośćpoglądów,odmienneświa-
topoglądy,psychologiczneuwarunkowanielubzespołydobrzeuzasadnio-
nychprzekonań.Wżadnymztychprzypadkówmojestanowiskoniezostaje
osłabione.Episteologowie,októrychpiszęwtejpracy,dbali,jakmałokto,
onadanieswoimprzekonaniomlogicznegoispójnegowyrazu(więcejna-
wet-niebyłodlanichmożliwe,abyto,cowidzianejasno,byłonielogiczne).
Jeślinatomiastmielibyśmydokonaćpsychologicznejkwalifikacjintypów-
lozoficznych”iwydzielili(1)autorytarnego,apodyktycznego,systematycz-
negometafizycznegodogmatykaoraz(2)kwestionującego,destrukcyjnego
sceptyka,totanieformalnacharakterystyka,nieroszczącasobieżadnych
Wstęp
19