Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pracyipomócsiostromwtym,conazywała„niedorzecznym
pomysłem”.
Rozesłanozaproszeniananastępnyponiedziałekiprawiewszystkie
zostałyprzyjęte.Hannahzagniewana,żejejzepsutoporządek
domowy,prorokowała,żesięnicnieuda,„kiedypranieswym
porządkiemiśćniemoże”.Tozatrzymaniesięgłównejsprężyny
wdomowejmaszyneriiwywarłozłyskuteknacałąsprawę,alehasłem
Amybyło:„Nildesperandum”iułożywszysobie,comarobić,wzięła
siędodzieła,bezwzględunaprzeszkody.Zaczęłosięodtego,żesię
Hannahwkuchniniepowiodło:kurabyłazatwarda,ozórprzesolony,
aczekoladaniechciałasiępienić.Ciasta,lodyipowózokazałysię
droższe,niżAmyprzypuszczała,różnewydatki,zpozorubardzo
drobne,urastałydoprzerażającychsum.WdodatkuBethrozchorowała
się,Megzatrzymywaliwdomunieustannigoście,aJoprzez
roztargnieniewszystkotłukłaiprzewracała.
„Gdybyniemama,nigdyztegobymniewybrnęła”–wspominała
zwdzięcznościąAmy,gdywszyscypróczniejpuściliwniepamięćten
najkomiczniejszydzieńzcałegoroku.
Wraziegdybyponiedziałekbyłniepogodny,gościemieliprzybyć
nazajutrz,itaniepewnośćdrażniłaJoiHannahdonajwyższego
stopnia.Woznaczonydzieńranoczasbyłtakniestały,żestokroć
lepsząbyłabyjużzupełnasłota.Trochębyłodeszczu,trochęsłońca,
trochęwiatru—wprawdziepotemsięwypogodziło,alezapóźno
najakąśwycieczkę.Obudziwszysięoświcie,Amyponaglała
wszystkich,byczymprędzejwstaliizjedliśniadanie,chciałabowiem
uporządkowaćwcałymdomu.Pierwszyrazuderzyłojąubóstwo
bawialnegopokoju,alenietracącczasunawzdychaniezatym,czego
zdobyćniemoże,zręcznieskorzystałaztego,cobyłopodręką.
Nadziurachwdywanieustawiłakrzesła,powalaneścianyprzykryła
malowidłamiwramachzbluszczu,pustekątyzapełniłaposągami
własnejroboty,conadałoartystycznypozórpokojowiwraz