Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
panoramicznywidoknawszystkiestronyświata.Udałomisię
przerobićcałewnętrzeniemalbezniczyjejpomocy.Zaprojektowałam
blatkuchenny,dobrałamsubtelnąokleinęzdrewnawiśniowego
naszafki,takżebycałośćwyglądałalekko,ajednocześniezklasą.
Tapicerkaztkaninystrukturalnejwkolorzesoczystejzielenidoskonale
komponowałasięzcałymdesignem.
Zakażdymrazem,gdyzaglądałamdownętrzasamochodu,
zakochiwałamsięwnimnanowo,aczasprzestawałsiędlamnie
liczyć…
Włączyłamwpośpiechusilnik.DrogadoszkołyElenizajęła
mitylkodziesięćminut,alegdyzatrzymałamsięnapoboczu,
zobaczyłam,żesiostrajużnamnieczekała.
Hej,Leni!przywitałamją,gdyusiadłaobokmnieidała
mibuziakawpoliczek.Sorkizaspóźnienie.
Nieszkodzi.
Elenimiałatrzynaścielatbyławdokładniewtakimwieku,żeby
mniejeszczelubićiniewidziećwemnieniedobrejstarszejsiostry,
którazabraniajejtychwszystkichżyciowychprzyjemności,jakćpanie
czyszlajaniesiępopodejrzanychklubach.
Jakbyłonapróbieteatralnej?
Wporządkuodpowiedziała,marszczącnos.
No,opowiadaj.Cosięstało?zapytałam,włączającsiędoruchu.
Achstęknęła,zakręcająckosmykwłosówwokółpalca.Pan
Darcyrobiproblemy…
Ledwosiępowstrzymałam,żebyniewybuchnąćśmiechem.
Traktowałatowszystkotakpoważnie,jakbybyłaszefem
międzynarodowejkorporacji,aniegrałaJaneBennetwszkolnym
przedstawieniuwHighWycombe.
Jakieproblemy?