Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
naszemiejsce.Światłozapadającegozmierzchu
rozświetlałokąty,azapachkawyunosiłsięwpowietrzu,
przesycająckażdąsekundęwyjątkowymspokojem.
Zjednejstronybyłyśmydosiebiebardzopodobne,
zdrugiej–odmienne.Uzupełniałyśmysięjakdwaróżne
instrumentytworząceharmoniczneunisono.Nieraz
wżyciowychsytuacjachbyłpotrzebnyjejspokój
iskromnośćniczymłagodnebrzmienieskrzypiec.Innym
razemkoniecznabyłamojaenergiaipewnośćsiebiejak
perkusyjnyrytmprowadzącyprzezżyciowyszlak.
Ztymnasnajbardziejkojarzę–zuzupełnianiemsięjak
wmelodyjnymutworze,gdziekażdanutamaswoje
miejsceiznaczenie.Wieleosóbwręczsądziło,
żewszędziepojawiałyśmysięrazemjakdwamotywy
muzyczne,którenawzajemsięprzeplatają,choćprzecież
prowadziłyśmyodrębneżycia.Aleodrębnenieoznacza
osobne–każdaznasbyławłasnąmelodią,arazem
tworzyłyśmysymfonię.
Wspomnieniaoniej,onas,sąjakwibrującenutytej
symfonii.Echanaszychrozmów,naszejmiłościzawsze
będąwemniebiłyjakrytmserca.Teraz,choćdrzwi
naszegodomusązamknięte,muzyka,którątworzyłyśmy
razem,zawszebędziezemną.Zawszebędziewmoim
sercu.Pozwólciezatem,żetanaszamuzykażycia
zabrzmirazjeszcze.