Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
katedry.Szliśmyniespiesznieprzezmiasto.Byłtodzień
jakmalowany.Wiosennesłońcetańczyłowkoronach
drzew,awpowietrzuunosiłsięzapachkwitnących
kwiatów.NatwarzyMamyprzeplatałysięzdziwienie
iradość.Tak,zaskoczyliśmytamtegodnia.Jednak
szybkosięokazało,żezaskoczeniebędziejeszcze
większe,bopodrugiejstronieulicydostrzegliśmyidących
chodnikiemAlicjęMajewskąiWłodzimierzaKorcza.Mama
odzawszeuwielbiałapiosenkipaniAlicji.Częstojenuciła.
Nierazwięcśmiałasiędonasmelodią
Odkryjemymiłość
nieznaną
.TapiosenkabyładlaMamywyjątkowa.Jak
wierszutkanyzmuzykipowolisięrozwijała,budując
wzruszającyobrazmiłości,któraczekagdzieśtam.Każda
nutabyłajakdrobinkapiasku,którerazemskładałysię
napiękną,pełnątajemnicplażęuczuć.
InnymrazemMamapodśpiewywała
Jeszczesiętam
żagielbieli
.Tapiosenkabyłajakopowieśćodalekich
podróżach,pełnanamiętnościitęsknoty.Jakłódź,która
płynienawodzie,piosenkatarozwijałasięwsposób
nieprzewidywalnyiemocjonujący.Unosiłasłuchaczajak
nafalachniezmierzonegożycia.
AileżtorazysłyszałamMamęnucącą
Być
kobietą
!Dlaniejtapiosenkabyłahymnemkobiecości
pełnymsiłyidumy.Jakgorącepłomieniemuzyka
tapulsowałaenergią,któraprzenikaładokażdego
zakamarkaserca.
Nicwięcdziwnego,żeMamaprawieoszalałanawidok
przechodzącejnieopodalAlicjiMajewskiej.Stanęłajak
sparaliżowana,awjejoczachzajaśniałwielkipodziw.
ZnajdującsięobokMamy,czułamwręcz,jakjejserce