Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
żewkońcumamaspakowaławalizkiiwyjechała
doswoichrodzicówdoBonn.
WtymtrudnymokresieFritzibyłmoimjedynym
pocieszeniem,alebałamsię,żetatamożechcieć
gosprzedać,kiedysięzorientuje,jakitodoskonały
wierzchowiec.Jeździłamwięcnanimwhalitylkowtedy,
kiedymiałampewność,żetatyniemawpobliżu.
Wdniuzawodówzwiązkujeździeckiegownaszej
stadniniezjawiłsięTim.Przyjechał,ryzykując,
żezauważygomójbrat,któryszczerzegonienawidził.
PokazałammuFritziego,aTimwpadłnagenialnypomysł
trenowaniamnieimojegowierzchowca.Znalazł
doskonałemiejscedotreningówdawnyplacdotresury
psównaskrajulasu.Przetransportowałtammnóstwo
nieużywanychjużprzeszkódirazemzMelikeustawiliśmy
nanimparkur.Odtądspotykaliśmysięprzynajmniejraz
wtygodniu.DziękipomocyTimaFritzipoczyniłogromne
postępy.
Namyślozakończonychtreningachzrobiłomisię
ciężkonasercu.Kilkatygodnitemunazawodach
wHeidelbergutacieudałosiębardzodobrzesprzedać
jegonajlepszegokoniaLagunasa.Towprawdzie
oznaczałoratunekdlastadniny,aletaciebyłobardzo
przykro,żemusiałpoświęcićukochanegoogiera.
TamtegowieczoruprzeznieuwagęChristianastałosię
cośstrasznego.Lagunasprzewróciłsięwstanowisku
domyciainiemógłwstaćowłasnychsiłach.Kiedy
zawiodływszystkiepróbypodniesieniago,popędziłam
naFritzimprzezciemnylasdoleśniczówki,byprosić
opomocprzyjacielatatyzlatmłodości,doktoraLajosa