Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ciekawszego.
Czylico?zapytałzprzejęciemIcek.
Kupimykapiszonyipójdziemypodwiadukt
kolejowy.Możnapodłożyćpodkołapociągu.
Chłopcyspojrzeliposobie.Tenpomysłzdecydowanie
przypadłwszystkimtrzemdogustu.Powędrowali
zacmentarzPowązkowski.StaszekiJurekznalitukażdy
kawałekchodnika,więcnieprzejmującsięstrażnikami
kolejowymi,poszliwstronęwiaduktu.Niktniezwrócił
nanichuwagi.Ot,trzechpałętającychsiępomieście
wyrostków.
Icekzaklaskałzradości,gdyJurekwskoczyłzwinnie
naprógwagonupociągutowarowego,wolnojadącego
wtymmiejscu.Zeskoczyłzgrabnieraptemkilkametrów
dalej,pewnielądującnabetonowympomoście.Staszek
teżniepróżnował.Wcześniejpodłożyłnatorykupione
wkioskukapiszony,więcgdyJurekzeskoczył,pożegnały
gogłośnesalwy.
Częstotakrobicie?Ickowizpodnieceniasię
świeciłyoczy.
CzasamipowiedziałStaszek.
Robimyteżmnóstwoinnychciekawychrzeczy
dodałJurek.
Ajakich?
NaprzykładłowimyrybywWiślewyjaśnił
Staszek.Jeślichcesz,możemycięzabrać
zaproponował.
Naprawdę?Zabierzeciemnie?ucieszyłsięIcek.
Równyzciebiegość,więcpewnie,żetak