Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–oświadczyłuroczyścieJurek.
Odtądchłopcyspędzaliwspólnieniemalkażdąwolną
chwilę,agdyTadekwyzdrowiał,stalisięnierozłączną
czwórką.KuzdziwieniuJurkaSarazaczęłagozagadywać,
gdyzaglądałdopiekarni,rzucaćżarcikami,anawet
pozwalałasięzaprosićnaspacerczynalemoniadę.Tak
jakbyurodzinySzmulaodczarowałyichsąsiedzkąrelację.
GdyJurekzrozumiał,żedziewczynagolubi,lecznieżywi
doniegogłębszychuczuć,wpewnymsensiepoczułulgę.
Byłaurocza,życzliwaipiękna,leczonmiałdopiero
piętnaścielat,więcnajbardziejnaświeciezajmowały
goprzygody,któreprzeżywałzchłopakami.Pozatym
uznał,żeprzecieżniktniewie,cosięwydarzy
wprzyszłości.AioniSaramająjeszczeszmatżycia
przedsobą.
***
Warszawa,sierpień1939
Strzelnicawojskowa,którejkierownikiembyłpan
Owczarski,mieściłasięnarozległejłącenieopodal
dzielnicypowązkowskiejibyłaulubionymmiejscemJurka
ijegoprzyjaciół.Kuucieszechłopców,ojciecStaszka
pozwalałimćwiczyćstrzelaniezróżnychrodzajówbroni.
Jurekniepotrafiłsięzdecydować,którąlubinajbardziej.
Prawdabyłataka,żenierobiłomutożadnejróżnicy.
Dostrzelaniamiałwyjątkowytalent.
–Ocosięzałożycie,żetrafięwsamśrodektarczy
trzyrazy,aostatnibędziezzamkniętymioczami?–Jurek
spojrzałwyzywająconaprzyjaciela,anajegoustach