Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
częstowciemnenocegłośneujadaniepsównapodwórcachmarkiza
Kajlusa.
WtymczasieFilipdeNevers,książęlotaryński,jeden
znajświetniejszychpanównadworzekrólaFrancyizamieszkał
wswympałacuBuch,wJurancon.Miodyksiążę,kończyłzaledwielat
dwadzieścia,alezawcześnieużywszyżycia,umierałjużpodobno
nawycieńczeniesił.Górskiejednakpowietrzeznakomiciewpłynęło
najegozdrowie.
Fokilkutygodniachjegołowieckadrużynadotarła,dodoliny
Louron.
PsymarkizaKajlusazawyłyporazpierwszytejnocy,gdyksiążę
Nevers,śmiertelnieznużony,prosiłoprzytułekjednegozdrwalów
zlasuEns.
NeversprzemieszkałcałyrokwzamkuBuch.Pastuszkowie
zTarridesuopowiadali,żebyłtopanbardzoszczodry.
Pastuszkowieopowiadalitakżeonocnychprzygodach,którychbyło
wielepodczasjegopobytuwokolicy.
Pewnegorazu,kołopółnocy,widzianoświatłowstarejkaplicy
Kajlusa.Psynieszczekały,alejakaściemnapostać,nierazjuż
widywanaprzezwieśniaków,prześlizgnęłasiękołomurów,botestare
zamkipełneduchów...
Innymrazem,nocą,jejmośćMartanajmłodszazochmistrzyń
uKajlusa,wyszłazzamkuwielkiemidrzwiamiipobiegładochaty
drwala,gdziekiedyśmłodyksiążęNeversdoznałgościnnego
przyjęcia.Wkilkachwilpotemniesionoprzezlaslektykę,którasię
zatrzymałaprzedchatąowegodrwala.Ajeszczepotemsłyszano
wychodząceztejżechatyjękikobiece...
Nadrugidzieńdrwalzaginąłbezśladu.JejmośćMarta,opuściła
równieżzamekKajlusa.
Odtegoczasuupłynęłydwalala.Niktniesłyszałwięcej,ani
odrwalu,aniojejmościMarcie.
FilipNeversopuściłjużzamekBuch,alezatoinnyFilip,niemniej
świetny,niemniejwielkipan,zaszczyciłswąobecnościądolinę
Louron.
ByłtoFilipGonzaga,książęMautui,któremumarkizKajlus
zamierzałoddaćzażonęswącórkęAurorę.
Gonzagabyłczłowiekiemjużtrzydziestoletnim,otwarzytrochę
zniewieściałej,aleniezwyklepięknej.Trudnobyłowyobrazićsobie
szlachetniejsząniżjegopostawę.Czarnewłosy,miękkieilśniące,wiły
sięnadczołem,bielszemodczołakobiety,tworzącnaturalnieten