Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dziewczynki.Sudafedminiesłuży.
Zawszeznajdowałajakieśwymówki.Wjejprzypadku
trudnobyłooddzielićprawdęodzmyślenia.
Pewnegopopołudniaznalaamnieprzytomną
nanaszejwielkiejniebieskiejkanapiezpoliczkiem
wtulonymwpoduszkę,zszerokootwartymiustami,
zezwieszonąręką,którejpalcedotykałypodłogi.
Zupełniejakbywtakiejpozycjiupadłanakanapę
izasnęła.Yodateżspałaprzytulonadopiersimamy
iotoczonajejramieniem.Zadzwoniłtelefondomowy.
PrzytłumionydźwiękdobiegałspodmamyiYody.Mama
nieoderwałapoliczkaodpoduszki,alejejpowieki
drgnęły.
Powinnamobudzić?Zmusićdowstaniaprzed
powrotemtatyiErisy?Mojasiostranieznosiłajej
widokuwtakimstanie.Aleobudzeniemamymiało
swojekonsekwencje.Musiałabymzniąrozmawiać.
Telefonzadzwoniłponownie.
Yodawarknęła.(Podżadnympozoremnienależałojej
przeszkadzaćwdrzemce).
Hola?wybełkotamama,przekręcającsłowo.
Yodawarknęła,tymrazemgłośniej.
Mamanieprzestałamamrotaćwprostwbrzuszek
gniewnejsuczki,dzwonienieustało.Mamapuściła
Yodę,któraponowniezwinęłasięwrozkosznykłębek.
Westchnęłamciężko.Przezchwilęstałambezruchu,
usiłującopanowaćzłość.
Mamo!zawołałamwkońcuipotrząsnęłam
zaramię.
Nic.Żadnejreakcji.Znowuspała.Zrobiłamto,
cozrobiłabywiększośćnastolatek.Zadzwoniłam