Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
towypiszemywampapiery.Nazapaleniepłucumarła.
Słyszycie?Umarła.
Jankablednie,ajejojciecsięrozsypuje.AleJerzyk
zaczynawrzeszczećjeszczebardziej,więcJanka
momentalniewracadorzeczywistości.Musisięztym
oswoić.ZastępowaJaninaKrawczyk,awansujęwas
właśnienadrużynową,naharcmistrza,nakogochcecie,
tylkouciszcietegomałegowrzeszczącegoczłowieka
itegostarego,którysięwłaśniegwałtowniepostarzał,
mastodwadzieścialat,bofakt,żetrudnopojąćtaki
numerzestronyżony,takgłupiowojnęprzeżyćiumrzeć
nazapaleniepłuc.
Jankawwiekuszesnastulatzostajematką.DlaJerzyka.
Idlaswojegoojca.Starapannazdwójkądzieci,ależten
czasleci.Podtrzymujepłaczącegoojca,drugąrękąpcha
wózek,trzeciąsamaprzytrzymujesiędomów,boziemia
uciekajejspodnóg,więcczwartąrękąpodtrzymuje
ziemię.Tyleroboty,żewcoonateręcewłoży.
Pogrzebjestsmutny.Takgłupiowojnęprzeżyćiwrok
umrzeć,trzymajsię,Wincenty,mocno,maszJankę,masz
Jerzyka.CiotkaKrystynaZieliczzLegionowapod
Warszawą,gdziezwujemMarianemmająprywatną
inicjatywę,pomidory,kapusta,ziemniakidlaspragnionej
żywnościstolicy,głaszczepogłówce.Przyślij,
Wincenty,dziecidomniewwakacje,odpoczniecie
wszyscy,dojdzieciedosiebie.
Jankawysiadazpociągupodmiejskiegozwózkiem
iwalizką,wujpodjeżdżaponiąfurmanką.CiotkaKrystyna
wystawianastółfrykasy,białytwarógzeszczypiorkiem,
chlebrazowynamiodzie,miódipodajeherbatę
zprawdziwymcukrem.Jaktokrzepi.Jakietosmaczne,
inneodtejwielkomiejskiejbiedyzniezaradnymojcem
wtle.
DwuletniJerzykciamka,mlaska,śmiejesię,wkłada