Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
10
Wprowadzenie
gdyz
˙podtymwzgle
"demjestdziedzicemmetafizyki,określenieistoty
człowiekastawałosie
"zazwyczajprzesłanka
"dlaprzekonania,z
˙eczłowiek,
abystawaćsie
"wpełniczłowiekiem,winiensie
"skupićnaurzeczywist-
nianiuowejistoty.Naste
"pujetuzatemniepokoja
"ce(zpowoduswej
aprioryczności)wyróz
˙nienieniektórychzprzysługuja
"cychnamwsposób
ogólnycharakterystyk(np.zwia
"zanychzrozumemlubpodmiotowościa
")
wobectych,które,jaksie
"wydawało,podzielamyzinnymigatunkami
(np.dotycza
"cychnaszegociała).Ponadtokonsekwencja
"tegospojrzenia
naczłowiekabyłonadmiernewyeksponowaniepozycjisamegofilozofa.
Jeśliowa
"differentiaspecificabyłrozum,pojmowanyjakozdolność
myśleniapoje
"ciowego,towładzataznajdowałaswepełneurzeczywist-
nienieprzedewszystkimusamychfilozofów,dzie
"kiczemumogłosie
"
wydawać,iz
˙ludźmiwpełnymtegosłowaznaczeniusa
"przedewszystkim
oni.Stanowiłotozkoleiprzesłanke
"dlaprzypisywaniasobieprzeznich
rolikulturowychnadzorców(poje
"ciemtymposługujesie
"RichardRorty),
awie
"cdlazdecydowanegoprzecenianiaichpozycjiiroliwz
˙yciuinnych
ludzi.Dawnapozycjametafizykajestwtymwzgle
"dziezoczywistych
powodówniedoutrzymaniawnaszejwspółczesnejkulturze.Traktowanie
człowiekajakogatunkunatleinnychgatunków,zuwaginaodwołanie
dowieluproblematycznychzałoz
˙iprzesłanek,niemoz
˙ewyczerpywać
współczesnegomyśleniaoczłowiekunagrunciefilozofii,tymbardziej
z
˙epoddaliśmysie
"skłonnościdowieniaogatunkachwsensieczysto
biologicznym.
Wydajesie
"zatem,z
˙efilozoficznysenspoje
"ciaczłowiekpowinien
obejmowaćtowszystko,comawnascharakterogólny.Poje
"ciemtym
oznaczaćwinniśmysamychsiebiewswejogólnościipodobieństwiedo
innych.Wtejperspektywiezagadnieniegatunkowościpojawiasie
"jedynie
wsposóbwtórnywzwia
"zkuzesłówkieminni.Odniesieniemtegosłowa
sa
"dziśbowiemprawiezawszeinniludzie(tylkowliteraturzefantas-
tycznejstykamysie
"zodmiennymiprzypadkami).Zpotocznegopunktu
widzeniarozpoznaniedrugiegoczłowiekajakoczłowieka,wzwia
"zku
znasza
"przynalez
˙nościa
"dojednegogatunkubiologicznego,wydawać
sie
"moz
˙eobecnieczymśnajbardziejoczywistymibezproblemowym.
Zapominamyotym,z
˙eowiinniniekonieczniemusza
"byćzzałoz
˙enia
przedstawicielamiinteresuja
"cegonastugatunku,gdyz
˙sampodziałna
gatunkiokazujesie
"wtórnywzgle
"demła
"cza
"cejnaszinnymiwspólnoty.
Dziśzdajemysobieprzeciez
˙sprawe
"ztego,z
˙epodejmowaneprzez
nasdziałaniapoznawcze,m.in.ite,którepolegaja
"nawyróz
˙nianiu
gatunków,poprzedzanesa
"przezuczestnictwowewspólnocieła
"cza
"cej