Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
1.
Starazniszczonawalizkabyłapraktyczniepusta.Zubrań
zapakowałamtylkokilkakoszul,jednąsukienkę,bieliznę,
atakżelekkoznoszonesandały.Dołożyłamkilkaksiążek
zestudiów,któremogłymisięprzydać,orazzeszytmojej
babcizprzepisamiizaklęciami.Księgibyłydlamnie
ważniejszeodubrań.Znichmogłamczerpaćwiedzę,gdy
oczymśzapomniałam.Resztęswojegodobytku
zostawiłamwdomurodzinnym.Postanowiłam,
żepoubraniajesienneizimoweprzyjadęwwolnym
czasie.Niebyłosensuzabieraćwszystkiegozajednym
razem.
Taszczącwalizkę,przeszłamcałądrogępieszo,
odPKS-udochatkibabci,bezżadnegoproblemu.
Spacerbyłtakprzyjemny,żechętniepokonałabym
jeszczekilkakilometrów.Cieszyłamsiękażdymkrokiem
przybliżającymmniedomojegonowegodomu,dlatego
nawetgdyjedenzgospodarzyzaproponował
mipodwiezieniefurmanką,odmówiłam.Imbliżejchaty
mojejbabcisięznajdowałam,tymdoroślejszasięczułam.
Wyjazddostolicynastudiabyłwystarczającymtestem
nadojrzałość,jednakdopieroterazpoczułamsiępanią