Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
się,pa​no​wie,ści​śledomo​ichwska​zó​wek.
Mówiącto,obcyodjechałkilkakroków,nastronę,
poczymzacząłwpatrywaćsiębadawczowokolicę,jak
gdybypragnącokreślićkierunek,wktórympodróżni
po​winnisięudać.
Kiedystalitaknaszczyciewzgórza,odcinającsię
wyraźnienatlenieba,zarównowierzchowiec,jak
ijeź​dziecprzed​sta​wialiwi​dokgodnywpraw​negoołówka.
Rumak,prawdziwiezasługującynato,abydosiadał
goarabskiszejk,byłszerokopierśnymogierem
jaskrawogniadejmaści;nogimiałsucheinieskazitelnie
proste,nibyłodygitrzcinycukrowej,azadoczystych
elipsoidalnychliniachzakończonybyłwspaniale
osadzonymogonem,zakreślającymkutyłowiłuk
podobnydoszlakutęczynaniebie.Nagrzbieciejego
siedziałmłodyczłowieklatnajwyżejdwudziestupięciu,
opostaciirysachnacechowanychszlachetnością;miał
nasobiemalowniczystrójmeksykańskiegorolnika
ranchero
składającysięzkrótkiegowelwetowego
spencerka,zwierzchnichnogawic
calzoneros
sznurowanychnaszwach,zwłaściwychspodni
calzoncillos
zbiałegopłótnaorazztrzewików
botas
zbawolejskóry,opatrzonychnapiętachwciężkieostrogi;
jeździecprzepasanybyłszarfązeszkarłatnego
krepdeszynu,nagłowiezaśmiałkapeluszzczarnego,
lśniącegoaksamitu,obszytyzłotąwstążką.Wyobraźcie
sobietakodzianegojeźdźcasiedzącegowgłębokiej
kulbacearabskiegostylu,ameksykańskiegowyrobu,
zwytłaczanymiwskórzenamodłęstarożytną
ozdobnyminarzutami,jakienosićzwykłystrojne
wierzchowcekonkwistadorów,amiećbędziecieniejakie
pojęcieopostacioglądanejwtejchwiliprzezplantatora
ijegoświtę.
Poprzezfirankipodróżnejkolasypadałynańspojrzenia
świadcząceouczuciachszczególnegorodzaju.Poraz