Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
orazgwizdekdozwoływaniapsów,
Napodłodzestałokilkanaczyńkuchennych,
przeważniecynowych,wjednymzkątówzaświdniał
gąsiorekoplecionywiklinąizawierającyniewątpliwiepłyn
przewyższającymocąwodyrzeczkiAlamo.
Pozostałeruchomościlepiejmożelicowały
zcharakteremcałegootoczenia.Byłotamsiodło
meksykańskieospiczastymłęku,uprzążzuździenicą
zplecionegokońskiegowłosiaitakimiżlejcami,kilka
zapasowych
serape
orazznacznailośćróżnorodnych
rzemienizniewyprawionejskóry.
Takibyłrozkładdomostwałowcymustangów–takie
otoczenie,wnętrzeizawartość;niewspomnianotylko
dotądodwóchżywychistotachprzebywających
wizdebce.
Najednymzestołkówustawionychpośrodkuizby
siedziałczłowiek,któryniewyglądałbynajmniejnałowcę
mustangów.Żadnąmiarąniesprawiałonwrażenia
właścicielachatki.Przeciwnie,poznaćwnimbyłołatwo
sługęprzyzwyczajonegodobiernegowypełniania
rozkazów.
Mimoiżizdebka,wktórejsięznajdował,była
wyjątkowopierwotna,niktzobcychwkraczającychwjej
proginiemógłbygowziąćzajejgospodarza.
Nieznaczytowcale,abybyłźleodzianyczy
niedożywionyalboteżujawniałinneelementarnebraki.
Byłtokrągłolicy,pulchnyosobnikzczubemczerwonych
jakmarchewwłosówijasną,rumianącerą,ubranywstrój
roboczy,naktóryskładałysiękrótkie,zwężonepod
kolanamispodniezprążkowanegocajgu,
zdostosowanymidonichgetrami,orazrodzaj
myśliwskiejkurtkizbawełnianegopluszu,dawniej
morskozielonejbarwy,dziśjużmocnospłowiałego,
zobszernymikieszeniaminapiersiachibokach.