Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wylęgarniajesiotrów,azarazobokniejzakładprzetwórstwarybnego.
SąsiadkaAleapracujewrybnymkombinacie;czasemprzychodzi
posiedziećnagankuiprzynosizesobąwiaderkokawioru,który
wymienianaworekziemniaków.Namimusiwtedyjeśćkawior
naśniadanieinakolację,siedziprzywiaderkuinabierazniegołyżką,
robimusięniedobrze.
Zjadłeś?pytababka,aNamispuszczawzrokigapisię
wpodłogę.
Todobrzemówibabka.Kawiortonajzdrowszarzecz
naświecie,zarazpożeń-szeniu.
Ipierdoleniu!śmiejesięzkątadziadek.Dłubiewoku,
trzymającpapierosbezfiltrapomiędzypalcemwskazującym
azniekształconymśrodkowym.
Wstydziłbyśsię,dziadu!besztagobabka,aleteżsięśmieje.
Smażyblinyismarujejemasłem.Jeszjakarystokracja!Podaje
blinyNamiemu.Namilubikawior,aleniejestondlaniego
najważniejszyichłopiecmanadzieję,żeczekagojeszczecoświęcej,
tylkoniepotrafitegodokładnieokreślić,madopieroczterylata.
Rozgryzaczarnekuleczkiibezwiedniezdrapujestrupzkolana.
Babkamawielkiegoguzanakościogonowej,szerokie,kościste
biodraimiękkibrzuch,naktórymNamiczęstousypia.Babkagładzi
gopogłowietwardą,suchądłoniąiopowiadabajkioDuchuJeziora
iwojownikachZłotejOrdy,którzyśpiąwskaleKolosiczekają,
przyjdzieichobudzićwielkibohater.
Itobędęja?pytaNami.
Tak,malutki,tobędziesztyuśmiechasiębabka.
Ajakichznajdę?
Opatrznośćciępoprowadzi,kruszkuzapewniababka,
aonspokojniezasypia.