Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Bierziznikaj.Wyśpijsię,bomaszworypodoczami.Zachwilę
jeprzydepczesz.
–Dzięki,szefie!Jużmnieniema.
Klauspatrzyzaoddalającąsięsylwetkąchłopcaimyśli,
żegówniarz,takczyowak,źleskończy.Tylkoczytobędziejego
wina?Światniejestsprawiedliwy.
2.
Klausjedziedodomu,wktórymwychowałsięjakonastolatek,
zprzekonaniem,żewkońcuzmieniswojeżycie–takjaktosobie
zaplanowałwtedy,kiedyrozmawiałotymzMecenasemwWertheim.
Konieczoszustwami,konieczkłamstwami,konieczżyciem
nawalizkach.Ostatniarobota,którąmadowykonania,niejestjuż
żadnymnaciąganiemprawa.No,możeodrobinę.AleKlausjest
przekonany,żeteparęmilionów,któredziękitemuwpadną
mudokieszeni,skuteczniezagłusząjegoewentualnewyrzuty
sumienia.Znalezione,niekradzione,nie?
Naspotkaniejedziejednakzmieszanymiuczuciami.Zjednejstrony
cieszysię,bozawsze,ilekroćodwiedzaprzyjaciółkęswojejnieżyjącej
jużmamy–azarazemswójdrugidom–mawrażenie,żewjakiejś
częścispotykasięrównieżiznią.Tomiłeuczucie.Zdrugiejstrony,
cóż…czujejakąśwewnętrznąboleść.Mówisię,żeczasgoiranyiw
sumieniemawtymprzesady.Jednaktatęsknotajestjakblizna.Rana
jużniekrwawi,alebliznawciążprzecieżjest.Klausnositakąwsobie,
októrejprzypominasobiezawszewtedy,gdyodwiedzaZofię
Konieczną.
Obiekobietyłączyładługaizażyłaprzyjaźń,Klauswzrastałwięc
niemalwpoczuciuposiadaniadwóchmam.Gdyprawdziwamatka
Klausazginęłaprzedlatywwypadku,miałonzaledwiepiętnaścielat.
Zofiaprzyjęłagopodswojeskrzydłaniemalzdnianadzień
izaopiekowałasięnimniczymrodzonymsynem,chociażmiałajuż
wówczaswłasnedziecko,kilkuletniącórkęKlarę–jaksiępóźniej
okazało–cierpiącąnadosyćnietypowąprzypadłość.Przezbliskorok
kobietawalczyłateżwsądzieoadopcjęKlausazjegoojcem,który
pośmierciżonynagleprzypomniałsobie,żemasyna.Wpijackim
amokudobijałsiędodrzwimieszkaniaZofii,żądającwidzenia
z„ukochanym”,jakwówczaswywrzaskiwał,syneczkiem.Wkońcu
jednakstarydałsobiespokój–najwyraźniejtymrazemprzypomniał
sobie,żejednakniemasyneczka,inawielelatsłuchonimzaginął.