Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wszystkiekotynachorwackimwybrzeżu,boten,którydrasnął,
napewnobyłwściekły.
Tojużbyłekstremalnyprzypadek.Klauszabrałichwtedywokolice
Dubrownika.Byłsierpniowywieczóriobjadalisię,siedzącprzed
domempodfigowymdrzewem,wyśmienitąrybązgrilla.Wktórymś
momencieobokkrzesłaKlarypojawiłsięmałykociak.Klara,niczym
zawodowakociamamka,rozpłynęłasięwzachwycie.Skubnęłanieco
rybyiwyciągnęławkierunkuzwierzakarękę.Tenchapnąłprzysmak,
aprzyokazjipalecKlary,gdziepojawiłasięmikroskopijnakropla
krwi.SiostrzeKlausatowystarczyło.Wsekundziezrobiłasiębladai
wydawałosię,żezarazpadnietrupem.Wkońcuobjawiła
imzprzekonaniem,że„tenmałyskurwysynjestwściekły”.Wtej
sytuacjibędziemusiałaprzyjąćseriębolesnychzastrzyków,
bowprzeciwnymrazieumrze.Przecieżtojasnejaksłońcenaniebie.
ObojezZofiąstaralisięuspokoićnawszelkiesposoby.
Tłumaczyli,żebędzieżyłainicjejniegrozi.Aleoczywiścietakie
gadaniewprzypadkuKlaryniemiałowiększegosensu.Nibysłuchała,
kiwałagłową,alewjejoczachzębyszczerzyłstrach.Wkońcudałasię
przekonać,żedopierwszychobjawówchorobymogąminąćdwa
tygodnie,więcniepowinnanaraziepanikować.
Ostatecznieuspokoiłasięjednakdopieropomiesiącu.Wtymczasie
zdołaławysłaćtuzinwiadomościmejlowychdochorwackichsłużb
zpytaniem,jaknawybrzeżuprzedstawiasięproblemwściekłych
kotów.Odpisanojejkrótko,żenienależysięobawiać.Skwitowała
towewłaściwysobiesposób:„No,pewniewszystkimtakodpisują,
boinaczejwymiotłobyturystów”.
Klaramawięcwłasnąobsesję,aKlausswojąMartina.
Podświadomieczuje,żedlaKlaryznajomośćznimzakończysię
kiedyśzhukiem.Ażekochajaksiostrę,niemożeotymwszystkim
spokojniemyśleć.
Aletowkońcujedyniejegoodczucia.Klarzenicnatentemat
nigdynawetniewspomniał.Dziewczynawciążjestwmądrali
zakochanapouszyiKlausdoskonalezdajesobiesprawęztego,
żejakakolwiekkrytycznawzmiankanajegotematitaknicnieda.
Oczymawyobraźnijużwidzireakcjęsiostryitejejwyrzuty:„Klaus,
cotymówisz?Nieznaszgo.Ubzdurałeścośsobie.Jesteśzazdrosny?!
Nietegosiępotobiespodziewałam…”.
4.