Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Dobrze,tylkożywiej!Terazozór.Ipasztetzgołębi.Uważaj
nacielęcinęiszynkę.Pilnujraków.Wydobądźsałatę.Podajpieprzu.
Wydającteszybkierozkazy,panWardlerozdawałwewnątrz
powozuwymienionewyżejartykułyistawiałniezliczonąilość
półmiskównakolanachbiesiadników.
Gdyrozpoczętodziełozniszczenia,wesołozapytał:
Co?Czyżniedoskonałe?
PrzewybornieodrzekłpanWinkle,krojąckawałkapłona.
Szklaneczkęwina?
Zwielkąprzyjemnością.
Czynielepiejbędzie,gdypodampanunakoziołcałąbutelkę?
O!Pantakiłaskaw!
Joe!
Słuchampana.
(Pyzatychłopiecwyjątkowoniespał,zwędziwszykawał
cielęciny).
Butelkęwinapanunakoźle.Bardzomimiłowidziećpana.
JestempanubardzowdzięcznyodrzekłpanWinkle,stawiając
butelkęprzysobie.
Czyzechcepanwypićzemnąszklankęwina?zapytałpan
TrundlepanaWinkle’a.
Znajwiększąprzyjemnościąodpowiedziałzapytanyiobaj
wychyliliposzklance,awszyscyobecni,niewyłączającdam,
naśladowalitendobryprzykład.
JaknaszakochanaEmilkakokietujetegomłodegoczłowieka
szepnęłapanuWardle’owiciotkapanna,zzazdrościąwłaściwą
ciotkompannom.
Ba!odpowiedziałojciec.Wtymniemanicnadzwyczajnego.
Torzeczbardzonaturalna.PaniePickwick!Szklankęwina?
PanPickwick,przerwawszynachwilęgłębokieposzukiwania