Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Niedanoteżnazajutrzanizatrzydni.(Zatoniemcydalinowe
rozporządzenia:godzinapolicyjnaodzmroku,oddaćaparatyradiowe,
karaśmiercizaposiadaniebroni.Nowy,nowyświat!)Wreszcie
potygodniuulicąposzłaplotka:chlebdadząwpołudnie!Znowu
cierpliwyogonludziwyciągasięprzedpiekarniąiznowustoiEmilia.
Wpołudnie?Doskonale,jużósma,poczekamy.Nie,niepoczekamy.
Patrolniemcówprzeganiakolbami:niewolnostaćnatejulicy.Precz!
Pośpiesznaplotkakomentujenatychmiast:„Defiladębędąturobić,
dranie,samHitlerprzyjechał!”.
WięcEmiliaidzieprecz.Głódinienawiśćcierpkąślinąpodpływają
doust.Emiliawracadodomu.Dom!Cudzypokójzkuchnią,
wktórymmieszkaosiemkobiet,stareimłode,żółte,brudne,
półprzytomne.Alesameswoje.Zaprzyjaźnionelubspokrewnione,
zżyteodlatwwioślarskimklubie,zbratanewrześniowąpracą
wszpitalu,niedawno,wsierpniujeszcze,nauczycielki,urzędniczki,
studentki,dziśpogorzelcyschronioneukoleżanki.Każdamaswój
kątnapodłodzeiplecak,którywzięłazdomuszóstegowrześnia,
przenoszącsiędoszpitala.Halina,sławnaongiśsterniczka,szczęśliwa
właścicielkategomieszkania,odrobinyopałuiskąpychzapasów,
odłożonychwsierpniu,aleliczonychnadwieosobyobjęła
komendęnadgromadąswoichgości.Codzieńinnetrzyśpiąnałóżku,
dwienaotomanie,resztanapodłodze.Halinazawszewkuchni,
zpsem.Punktualnieopiątejkażewstawać,boodtejgodzinywolno
wychodzićnaulice,awdżunglitrzebasięśpieszyćdowalkiobyt.
Trzykobietywysyłapowodę,dwiezamiasto,szukaćkapusty
pocudzychpolach.Jednąstawiawkolejcepochleb,ponadzieję
chleba.Jednamusiiśćnaulicęipróbowaćwyciąćmięsozzabitego
konia,jeślijeszczeprzypadkiemznajdziesięjakiśniezjedzony.
NajmłodszaElżunia,córkaEmilii,marozkazpalićpodkuchnią,
sprzątaćmieszkanieigotowaćobiad.Inne„dyżury”zmieniająsię