Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
WokulskiopuściłWarszawę,zaczęlizgłaszaćsiępotowarykupcy
rosyjscy.Zamówieniamnożyłysię,kredytzagranicąistniał,weksle
byłypłaconeregularnie,askleproiłsięgośćmi,którymledwomogli
wydołaćtrzejsubiekci:jedenmizernyblondyn,wyglądający,jakby
cogodzinęumierałnasuchoty,drugiszatynzbrodąfilozofaaruchami
księciaitrzecielegant,którynosiłzabójczedlapłcipięknejwąsiki,
pachnącprzytymjaklaboratoriumchemiczne.
Anijednakciekawośćogółu,anifizyczneiduchowezaletytrzech
subiektów,ani.nawetustalonareputacjasklepumożenieuchroniłyby
goodupadku,gdybyniezawiadowałnimczterdziestoletnipracownik
firmy,przyjacielizastępcaWokulskiego,panIgnacyRzecki.