Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zagrodę,rodzinęuprowadzają.Secundo,robitooddział
japoński,niepolicjamandżurska,którąsięzwykle
wyręczająwpodobnychsytuacjach.Tertio,kiedyjedna
osobauciekainiesposóbjejodnaleźćpociemku,
dowodzącykonwojem,tenwłaśniesierżant,odstawia
porwanegoosadnikanakolejkęleśną,asamzkapralem
bierzeMandżurów,przewodnikazpsami,natychmiast
wracaiprzezwyciężającstrachprzedpartyzantami,dalej
szuka.Quarto,chcązniszczyćnietylkosyna,którego
wtedywdomuniebyło,aleiprzypadkowegoświadkaich
poszukiwań.Wiesz,
amico
,jakitowszystkonasuwa
wniosek?Żerodzinataznalazłasięwposiadaniu
tajemnicystanu,tajemnicywojskowej.
–Jakiejtajemnicy?
–Tegoniewiem.Ależetoniebylejakisekret,
zatociręczę.Samzresztąsłyszałem:„
TokuiAtsukari
”.
–Transportspecjalny?
–Wdosłownymtłumaczeniu.Cosiętakpatrzysz?
–Abomatkatosamopowiedziała.
–Anowidzisz...Lichowie,cozatransport,tylkosumma
summarumjabymzatwojągłowęgroszazłamanegonie
dał.Anizaswoją.Ajużpotejwiktorii,kiedyśsierżanta
utrupił–nie,kochany,onicięszukaćbędądoupadłego,
całątajgęprzetrząsną!
–Więcco?
–Wiać,wiaćjaknajdalej.Najlepiejdomnie.Tamnikt
nietrafi.MieszkamwprawdziezChińczykiem,ale
toChrystusowyChińczyk,słowodaję,choćnazywasię
Lui-Tsin.Tojednonamzostaje,
amicomióénondella
ventura
.[8]Tak,tak,nielosu,przyjacielumój,nielosu...
Jedźmydalej,potychstrupachkołołopatki.
Znowunadstawiłplecy,aWiktor,unoszączwilżoną
szmatkę,wiedziałjużzcałąpewnością,