Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
7.J.BłońskidoC.Miłosza
Sarcelles,12II62
DrogiCzesławie!
Jestmibardzowstyd,żetakpóźnoodpisuję,bierzesię
toczęściowostąd,żeobiecujęsobienapisaćCicoś
mądrzejszego,zastanawiamsię,przeztozwlekamitd.;
częściowozaśstąd,żestarałemsiętrochęnadrobićczas
stracony,pisaćjaknajwięcejzresztązmałym
rezultatem.Terazjużniemamzłudzeń…iwyjeżdżamy
doWłoch,małewakacje,apotemdoKrakowa,koło
15lipca.Powinienemwrócićpodkoniecwrześnia,
napoczątkupaździernikanajpóźniej,wtedyzaraz
doCiebienapiszę.Oczywiście,jesttajednamożliwość
nasto,żesięcośzatnieidoParyżaniewrócę.Byłby
tojednakskandal,zwłaszczanaSorbonie,powodów
dogniewuWładznamnieniemasłowem,nie
przypuszczam,abysiętakstało.Szałubymchybadostał
zezłości,niedlatego,żemuszężyćwParyżu,bowcale
niemuszę,imdłużejtujestem,tymwyłączniejzajmuję
siępolskimisprawami;raczejdlatego,żejeślimam
rzeczywiściewyciągnąćjakipożytekztegopobytu,
totylkowprzyszłymiewentualniezaprzyszłymroku:
adaptacja,imaterialna,iduchowa,przynajmniejżony
idzieci,okazałasiętrudniejsza,niżmyślałem;itenrok,
cominął,gdybynieto,żeprzygotowałnastępne,
uważałbymwdużejmierzezastracony.Alejakbędzie,
takbędzie.Dosyćsiętunabiegałem,nazłościłem,
nauczyłemrzeczymałopotrzebnych;tyleżeXVIwiek
poznałemiwkońcuniejestwykluczone,żetrochę
nawariatanapiszęotejpoezjipracę1,narażającsięna
gniewy„specjalistów”;trzebawkońcutrafić
nauniwersytet,zaTwoimprzewodem,awPolsce
tojeszczebardziejsięzaleca,bo,jakCiwiadomo,
profesorowieponadprawem;Wykabardzozabawnie
kiedyśmitowbijałdogłowy.(Zarazemjednakwpakował
wpracędoktorską,którejtuniemogęnapisaćzbraku
książeketc.)
Àpropos
:możeCiętozabawi,żeSandauer
zostałwW-wiedocentem2;chętniebympobiegł
nawykład,posłuchać,jakodsądzaodwartościwszystko,