Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
8.J.BłońskidoC.Miłosza
Sarcelles,30października
DrogiCzesławie,
Odzywamsięwreszciedopieroteraz,bopóźno
przyjechaliśmy.Nie,żadnychkłopotówpaszportowych
(chociażpocichuprzyznaję,żezakażdymrazem,jak
wracamdoPolski,odchorowujęzupełniejakdotądtfu,
tfu!nieuzasadnionystrachprzedkaprysamiubeków,
którzyzespecjalnątroskąodnosząsiędowyjazdów
zagranicznych,niezbytsięztymkryjąc);umarłamatka
mojejżony1,chorowała,łudziliśmysię,niewiedzieliśmy,
corobić,wkońcustałosięjasne,żetylkoczekaćtrzeba,
istałosię.
ChciałbymzapytaćCięokilkaspraw,które
zapowiadałemprzedwakacjami,ufam,żeCięmoja
bezceremonialnośćnieuraziła;alenajpierwchciałbym
Cizrobićprzyjemnośćiuspokoićpewnątroskę,którą
kiedyśwyczułem,możemylnie,alechybanie;mianowicie
odnosiłemwrażenie,żeTysięniepokoiszolosswojej
poezjiwPolsce,ojejoddziaływanie.Zastanawiałemsię
jeszczenadtymzokazjiartykulikuopoezji,którychcę
napisaćdo„Przeglądu”2(zacząłemtampisaćtygodniowy
felieton,wśladzaKijowskimizasobą,botoprzedparu
latyrobiłem3),otejosobliwejtrochęścieżcelirykinaszej,
którawydajemisięwłaściwiezupełnieschizofreniczna,
oderwanaodresztytego,cosiędziejewliteraturze,ale
teżiprzeztolepsza,choćzupełnie,mówiącmodnie,
wyalienowana.Niewątpliwiewśródpoetówdojrzałych
najwięcejwpływu,mimowszystko,maPrzyboś(złośliwie
możnapowiedzieć,żeto„zagrobemzwycięstwo”,
boonsamjakiśstrasznieskostniałymisięwydaje,choć
gob.lubię,zastrzegamsię),nieGałczyński,którego
notowaniaznaczniespadły,aniJastrun,Ważyketc.;ten
pośredniwpływPrzybosia(Twojeonimokreślenie
ciąglecytowane!4)zasługujenaanalizę:jesttowpływ
czystoestetyczny,biedakpatronujewłaściwiesztucedla
sztuki,„ładnymzdaniom”,codośćzabawne,tymbardziej
żetezdanianietaksprawdzalne,jakuniego.Skrytszy,
trudniejszywpływTwój(zabawięsięispróbujetonapisać