Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dopaczkowania.Przenosiłosięjenastół,abyłatogóra
masła,kilkadziesiątkiloalboiwięcej,więctrzebabyło
jepodzielićnakostki.Najwięcejrobotybyłoprzy
kostkowaniumasła.Kawałkimasławkładałosiędoformy
imocnoubijało,żebyformabyładokładniewypełniona.
Nadmiarmasłatrzebabyłościąć,akostkępołożyć
napapier,wktórysięzawijało.Szybkimruchembrało
sięnastępnykawałekmasłaidalejpostępowałosiętak
samo.Tempopracybyłobardzoduże.Wielkągóręmasła
przerabialiśmynapółkilogramowekostkiwciągujednego
dnia.Potemprzyszedłpostęp,gdyżdotegodziału
kupionozmechanizowanąmaszynędokostkowania
masła.Działałaonanazasadziemaszynkidomielenia
mięsa.Odgórywkładałosiędoniejbryłęmasła,
uruchamiałosięmaszynę,poczymspiralnywalec
przepychałmasłodoprzodu.Masłowychodziłoprzez
otwórwkształcieprostokątanataśmęzpłótna.Długość
takuformowanejbryłymasławynosiłaokoło60cm.
Przecinałosięspecjalnąramkąnakilkanaście
półkilogramowychkostek.Trzebabyłobardzopilnować,
żebykostkitrzymaływagę.Wraziekontroliiwyłapania,
żekostkinieważąpółkilograma,bylibyśmyposądzeni
okradzież.Faktyczniepodkradaliśmyimasło,iśmietanę,
ztymżeniepolegałotonaniedoważaniukostek.Był
owieleprostszysposóbwlewałosięodpowiedniąilość
wodydomaselnicy,włączałosięiwodadokładnie
mieszałasięzmasłem.Odpowiedniąwagowoilośćmasła
możnabyłosobiezabrać.Oczywiścieryzykobyło
związanezsamymzaniesieniemkostkimasładodomu.
Wmleczarninarobiłemsobiejednakinnegokłopotu
kiedyśzagłębokowłożyłemrękędotejczęści,gdziesię