Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
26
tymi,żewłaśniemyśli”(Heidegger1927/2009,s.136).SamKartezjusz
wydajesiękłaśćwiększynacisknacogito,zaniedbującaspektsum,czy
-mówiącjęzykiemHeideggera-wogóleniestawiapytaniaosposób
byciaowegosum.Tymsamymzaczynająsiętrudnościzpróbamipozy-
tywnegookreśleniaowegonja”podmiotowego,któreprzezKartezjusza
zostałonwyposażone”wsubstancjalność,nieśmiertelnośćibrakzwiązku
zczymkolwiekmaterialnym.Wbliższejanalizieokazujesięonojednak
nnagie”czynpuste”:wszystkieteatrybutyzostałyzakwestionowaneprzez
KantajakoparalogizmywKrytyceczystegorozumu(1781/2001).Wyda-
jesiętymsamym,subiektywnaniepowątpiewalnośćistnieniastajesię
zasadniczonajbardziejoczywistym(jeśliniejedynympozytywnym)atry-
butemtakrozumianegopodmiotu.WtymsensienawetprzyjęcieKarte-
zjańskiegostwierdzenia,podmiotjestnrzecząmyślącą”,niewydajesię
wielcepomocne,zwłaszczaże-jakzauważaHeidegger-przezokreślenie
resnnależyrozumiećtylkoto,cooznaczatościsłepojęcieontologiczne:
coś”(Heidegger1927/2009,s.135).
Wtensposóbnja”czypodmiot-czybędzienimKartezjańskiecogi-
to,czyczystenego”Husserlalubtranscendentalnenja”Kanta,okazuje
sięzasadniczonieuchwytny.JakpiszeKant,podmiotjestwistociensamą
tylkoświadomościątowarzyszącąwszelkimpojęciom(ł)onimsamym
wodosobnieniuniemożemymiećnawetnajmniejszegopojęcia”(Kant
1781/2001,s.321).Otymnja”nniemożemymiećpojęcia”,ponieważ
jegoświadomośćniemacharakteruprzedstawieniowegoijakotakanie
wyróżniateżżadnegoprzedmiotu.Jestonoraczej,jakpowieKant,formą
przedstawianiaczegokolwiekwogóle.nJa”niejestkategoriąumysłu,ale
warunkiemistnieniakategorii.nJajestwprawdziezawartewewszystkich
myślach,zprzedstawieniemtymjednakżeniejestzwiązanynawetślad
naoczności,którabyjeodróżniałaodinnychprzedmiotówoglądania”
(Kant1781/2001,s.323).Nienależywięcsądzić,żeprzykażdymprzedsta-
wieniu,myśleniuczyzachowaniudanejesttonja”jakododatkoweprzed-
stawienie;jestraczejtak,żejestsięświadomymzachowańimyśliwobrę-
biewłasnejpodmiotowejjedności.Kantnazywatojednościąapercepcji:ja
niejestpercypowane,aleapercypowaneiowajednośćapercepcjistanowi
ontologicznącharakterystykępodmiotu.PodobniedlaMaurice’aMerleau-
-Ponty’ego,taczęśćnaszegoistnienia,nktórazajętajestkonceptualnym
ujęciemiustaleniemnaszegożyciaimyśleniaonimjakooniewątpliwym,
samawymykasięustaleniuimyśli”(Merleau-Ponty1945/2001,s.423).
Takwięcprzezanalizęświadomościsamegosiebiewmyśleniunie
zyskujesięnicdlapoznaniasiebiesamegojakoprzedmiotupoznania.To,
żewmyśleniuprzedstawiamsięsobiejakopodmiot,niemówinicospo-
sobiemojegoistnienia(por.Kant1781/2001,s.356idalsze).Mamytu
więcdoczynieniazeswoistymparadoksem.Testanyrzeczy,codoktó-
rychmamyodczucienajwyższejczynapodyktycznej”(jakbysięwyraził
Husserl)pewnościizażyłości,zarazemtyminajbardziejinajgłębiej