Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
cudowneodczucia.Cięłasięwzeszłymtygodniu,nie
chciałazbytszybkotegopowtarzać.Niewiedziała,czy
toprawda,że
cassandrasangue
możeprzeżyćtylko
tysiąccięć,akolejnejązabijelubdoprowadzi
doszaleństwa,jednakmiałaświadomość,żejeślichce
pożyćjeszczechociażdziesięćlat,musirozłożyćcięcia
wczasie.
–Opowiedzmiodzisiejszymporanku–poprosiłaMerri
Lee.–Corobiłaś?Meg!
RuthiTheralpośpieszyłynatyłybiuraiprzymknęły
zasobądrzwi–aletak,żebywszystkosłyszeć.
–Wróblezaczęłyświergotać,Simonsięprzebudził
ikazałmiwstać,bochciałiśćnaspacer.Posraniecjeden.
MerriLeeparsknęłaśmiechem.
–Toniebyłozbytmiłe.
–Przecieżontegoniesłyszał.–Pozatymniemiała
zamiaruużywaćtegookreśleniawtowarzystwie
szczeniąt,azwłaszczaSama,siostrzeńcaSimona.
Nauczyłasiętegosłowaodludzkiegochłopca,Roberta
Denby’ego,ibyłapewna,żespodobałobysięmłodym
samcomwszystkichgatunków–aonawreszciezostałaby
ugryzionaprzezktóregośzdorosłychWilków,któremu
towyzwiskonieprzypadłobydogustu.WtygodniuSam
niemieszkałjużzSimonem.Tęskniłazanim,alebyć
możetolepiej,żespędzałwięcejczasunazabawie
zinnymiWilkamiwkompleksieWilczejStrażyniż
nadokazywaniuzludzkimidziećmi.–Widzieliśmy
młodegokrólika–podjęła.–Byłuroczy.Simon
powiedział,żekrólikijedząbrokuły…
–Byćmoże–przerwałajejMerriLee.–Jaksięczujesz?
Megpotarłanajpierwjedną,potemdrugąrękę.
–Jużlepiej.–Kłucieprawieminęło.
WróciłyRuthiTheral.
–Niemusicietegorobić–zwróciłasiędonich.–Simon
prosiłopomocmnie,niewas.
–Oczywiście,żecipomożemy–odparłaMerriLee.
–Musimysięzająćdwiemakwestiami:ileztego,
conazywamyludzkąnaturą,Innichcązachowaćdla
siebie–ategożadnaznasniemożewiedzieć–orazile