Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Jadu?
Rozumiem,żejesteśzła.Maszprawo…
Itobyłtenmoment,któregoKingasięobawiała.
Straciłacierpliwość.Zacisnęłapalcenatelefonieirzuciła
nimościanę.
Idzieciedoswoichpokoi!krzyknęładodziecitak
głośno,żepoczuładrapaniewgardle.
Ale…
Żadnego„ale”.Przynajmniejrazposłuchajcie!
Zamknęłaoczyiprzezchwilęstałabezruchu.Dzieci
równieżzamarły.Żadneniewydawałodźwięku.
wkońcuodezwałasięLena:
Czytataumarł?
***
Usiadłanałóżkuiczekała,emocjeopadną.Nie
pierwszyrazczuła,żewszystkowymykajejsięzrąk.
Podeszładokomody,naktórejstałoślubnezdjęcie.
Ramkaodbijałapromieniesłoneczne,sprawiając,
żechwilauwiecznionanafotografiiwydawałasięjeszcze
piękniejsza,niżbyławrzeczywistości.Kingauniosładłoń
idotknęłaszklanąszybkę.Naglepoczułażal.Dlaczego
niktnieostrzegłjejpiętnaścielattemu,żemałżeństwo
niemanicwspólnegozbajką.Apięknyślubiwesele
totylkochwilowailuzjaipodstępnapułapka.Nierzuciła
zdjęciemościanę,chociażmiałanatoochotę.Niestety,
pragmatyzmiwizjadodatkowegosprzątaniaodebrałyjej
nawetiprzyjemność.Odstawiłazdjęcienamiejsce,
wygładziłaczarnąkoszulęiwziąwszykilkagłębokich