Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
atrakcyjnątwarz.Dlaczegotorobisz?–pytam
wmyślach.Alemężczyznaznowuwzdychainieodwraca
jużwzroku.
–Lara,przepraszam,aleczasaminieradzęsobieztym
wszystkim–mówi,gładzącdłoniączoło.
Zastanawiamsię,comanamyśli.Twarzznowu
mułagodniejeiuśmiechasiędomnie.
–Napewnojesteśgłodna.Zmyśląotwoimpowrocie
ugotowałemtwojąulubionąpotrawkęzindykaiwarzyw.
–Niemamochotyterazjeść–mówię.–Chcę
zobaczyćdom.
–Notozamieniamsięwprzewodnika.
Pokazujemidom.Pokojeiłazienki.
–Tonaszasypialnia–mówi,zawieszającspojrzenie
namoichoczach.
Niewytrzymujęjegowzrokuipierwszasięodwracam.
Pokójjestduży,łóżkorównież.Wyglądanawygodne.
Terazjestprzysłoniętekremowo-rudąnarzutą.
Podchodzędokomodyibiorędorękizdjęcie.Trójka
uśmiechniętychludzi:rodzicewrazzkilkuletniącóreczką.
Żona,mążiichdziecko.Aleks,Majaija.Alboktoś
łudzącodomniepodobny.Obokstoiinnafotografia.
Oprócztejtrójkinazdjęciuwidniejestarszymężczyzna.
Dziewczynkajestdużomłodsza,więcmusiałobyć
zrobionekilkalatwcześniej.
–Ktoto?–pytam.
–Tomójojciec–słyszę.
–Gdzieonterazjest?
–Nieżyje.
–Gdziezrobionotozdjęcie?ChybaniewPolsce?
–WGrecji,wnaszymdomkunawyspie.