Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Ciemnewłosy.Brodawstylu„trzydniowyzarost".Lekkozezuje.
NazywasięKarol.Zresztąoncięrozpozna.Zdajsięnaniego.Pomoże
ciwewszystkim.Zrozumiałeś?Powtórz.
Petermiałtakistylrozmawiania.Jakbycięmiałzadebila.Trzeba
mubyłodokładniepowtórzyćto,comówił:uważaćnakieszenie
ibagaże,nieogolonyKarol,zezowaty,pomożewewszystkimitak
dalej.
Siedziałwprzedziale,czujączbliżającysiękresuwięzienia.Czy
samolotemniebyłobyprzyjemniej?Przezmyślprzebiegałymujeszcze
scenkizniedawnegosnu:dziwnyheroldzchorągwią,facecizwąsami.
Czyrzeczywiściedwunastu?Nieliczyłich,aleskądświedział.Kim
byliicomiałoznaczyćtowszystko?Znajomyreżyserfilmowy,który
późniejzrobiłsporąkarierę,przedstawiłmukiedyśoryginalnąteorię:
abypodkreślićnegatywnecechypostacimęskiej,należyjejdodać
wąsy.Mogąbyćtylkowąsiki,aletakżewąsiska.Apubliczność
odbieratoprawidłowożepowąsatymmożnasięspodziewać
najgorszego.Martinzwąsamiteżniemiałdobrychskojarzeń.Ani
osobistych,anihistorycznych.Takietwarzepostrzegałzawszejako
wątpliwe.
Zapowiedzianeprzezkonduktoraczterdzieściminutciągnęłosię
wnieskończoność.Pociągjużwjechałpomiędzyjakieśfabryki,
magazynyizagęszczającesiębudowle.Plątałysiętory,kołazgrzytały
narozjazdach,pociągzataczałsię.Tohamował,toznowunabierał
szybkości.Lawirowałwprzestrzeni.Przelatywałponadulicami.
Wzdłużjednejtelepałsięczerwonyautobus.Pewnietransportmiejski.
Byłjużwpełniprzygotowanydowyjścia.Myśl,żedozorca-
konduktorzarazzwrócimuwolnośćitowłaśniewWarszawie,
poprawiałamuhumor.Niemógłsiędoczekać.Atachwilajakbysię
oddalała,zamiastzbliżać.Ostateczniejednakpociąg»KÖLN
HPTBAHNHOFWARSZAWAWSCHODINA«(takbyłonatablicy
Wschodina)zwolnił,zacząłpiszczećwszystkimitrzewiami,