Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
natychmiastsięroztapiały.Miałamwrażenie,żeona
równieżzachwilęrozsypiesięnadrobnekawałeczki.
Materiał,zktóregobyłazrobiona,byłprzyjemnieśliski
wdotyku.Wokółszyiiwzdłużrękawówozdobionabyła
delikatnąkoronką,którazapewnewyszłaspodszydełka
którejśsąsiadki.
Przepiękna…Westchnęłamzauroczonajej
wyglądem.Czybabciawie,żetasukniajestunas
nastrychu?Nigdymioniejniewspominała.Byłam
pewna,żeprzepadła…
Agatko,niekażdyswojąsukniętnienakawałki…
wypomniałamimama.Aniona,anitataniemoglimnie
powstrzymać,gdyznożycamiwrękurzuciłamsię
nawiszącąnadrzwiachsuknię,idealniewyprasowaną
nawielkidzień,którynigdynienadszedł…
Możemydotegoniewracać?!zapytałamzbyt
głośno.Powieszęwszafie,niemożnajejzpowrotem
schowaćwtymstarymkufrze.
Mimożeszybkozmieniłamtemat,tojednakpoczułam
znajomeukłuciewsercu.Takbyłozakażdymrazem,gdy
wracałammyślamidotamtegookresuwswoimżyciu,
dodnia,wktórymmojewyobrażenieomiłościzostało
roztrzaskanewdrobnymak.Podobniejakmojeserce…
Mamazdawałasięniezwracaćnamnieuwagi.Gdy
jazakładałamsuknięnajedenzwolnychwieszakówwjej
szafie,onapochłoniętabyłakolejnymznaleziskiem.
Agata,spójrznasukienkę!Wiedziałam,żecośtutaj
znajdziemymówiłapodekscytowana.
Zawiesiłamwieszaknadrążkuwszafieisię
odwróciłam.Mamatrzymałanawyciągniętychwgórze
rękachzielonąsukienkęsięgającązakolano.Była
skromna,oprostymkroju,bezzbędnychdodatków.
Ugórybyładopasowanazdekoltemwserek,adółmiała
rozkloszowany.
Toteżbabci?
Niewydajemisię,raczejtwojejprababci,nababcię