Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
rozumiał.
…dwieofiaryśmiertelnenamiejscu.Naprawdęnicnie
dałosięzrobić.Tak,jednaosobawciężkimstanie.
PrzetransportowanaśmigłowcemLotniczegoPogotowia
Ratunkowego.Służbydołożyływszelkichstarań,
naprawdębardzonamprzykro.Kilkagodzinpóźniej…
Niestety,nieudałosiępowstrzymaćkrwotoku.Obrażenia
byłyzbytrozległe.Kobieta?Tak,toona.Możemy
skontaktowaćpanazchirurgiem.
Apotemporazkolejny:
Bardzonamprzykro,proszępana.Naprawdębardzo
namprzykro.
MimotoKornelzawahałsię,kiedypowtarzałmitesłowa.
Wkońcuzlekkimzakłopotaniemwyznał,żenie
mapewności,czyktóreśznichkiedykolwiekpadły.Może
towszystkotylkosięmuprzyśniło.Możeułożyłjesobie
wgłowie,apotempowtarzałtakdługo,zapadłymu
wpamięćiwyparłyto,conaprawdęusłyszał.
Alezjakiegośpowoduniepotrafiłamwtouwierzyć.
On,jakszybkosięzorientowałam,teżnie.
ZAGINIONYKAWAŁEK
Jakiśkawałekhistoriimusiałzaginąć,boKornelzażadne
skarbyświataniepotrafiłsobieprzypomnieć,wjaki
sposóbopuściłkościółidotarłnacmentarz.
Pamiętałtylkoto,jakwychodziłprzezbocznąfurtkę.
Pamiętałzapachsosnowychigieł,którymieszałsię
wpowietrzuzmdlącąwoniąparafinowychświec.
Pamiętał,żeludziecośdoniegomówili,aleonnic
ztegonierozumiał.Nierozróżniałtwarzyanisłów.Nie
rozróżniałteżmiejscprzynajmniejdopókinieotworzyły
sięprzednimdrzwiautobusu.Wtedyjegooczomukazał
sięznajomybudynek.
KornelRodeckizkamiennątwarząudałsię