Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Skądwiesz,żezależało?Niebyłamzadowolonaztejindagacji.
Wgruncierzeczynienależałotodosprawy.
No,bowróciłpotenlistibyłbardzozaniepokojony
powiedziałam.
Acóżbyłowliście?
Rzeczstraszna!JakaśkobietapisaładoJackajakodoswego
męża.
Powtórzyłamstryjowitreśćlistu,jakmogłamnajdokładniej.
OpowiedziałamnastępnieodalszymzachowaniusięJacka.Wysłuchał
mniezwielkąuwagą,nieodmówiłsobiejednakprzyjemności
wygłoszeniauwagi.
No,no,okazujesiętedy,żewnaszejrodzinceniejajeden
jestemowąparszywąowcą.
Nicnatonieodpowiedziałam.Przykromibyło,zetak
niedelikatniedotknąłsprawy,októrejwolałabymniewspominać.
Autorkapamiętnikanienadmieniłatu,ocojejchodzi.Ponieważdlaznacznejliczby
Czytelnikówrzeczprzeztomożeuleczaciemnieniu,uważamzaswójobowiązekwyjaśnić,
żep.AlbinNiementowskinaosiemlatprzedopisanymiprzezjegobratanicęzdarzeniami
miałdośćprzykrąsprawęsądową.Chodziłoouwiedzenienieletniej,pannyL.Z.,której
rodzicebyliztegoniezadowoleni.Wwynikurozprawysądowejp.Albinzostałskazany
nadwalatawięzienia.(PrzypisekT.D.M.)
Iczyjesteśpewnazapytałstryjżelisttenniejestzwykłą
mistyfikacją?
Najpewniejsza.
Hm,amożenapisałgosamtwójkochanymałżonek,
bysprawdzić,czyniezaglądaszdojegokorespondencji?
Ależstryju!CzyżJacekzdobyłbysięnatyleprzebiegłości!
Toprawda.Niewyglądaminaszczególniejpomysłowego.
Azresztąlistniewątpliwiepisanybyłkobiecymcharakterem
pisma.Nie.Napewnojestautentyczny.Pozatymzachowaniesię
Jackautwierdzamniewprzekonaniu,żesprawajestcałkiempoważna.
Ipowiadasz,żeondziśwyjeżdżadoParyża?
Niewiem.Takmipowiedział.Czyjawiem,dokądwyjeżdża?
Przypadkiemudałomisięstwierdzić,żepodniósłwszystkiepieniądze
zbanku.
StryjAlbingwizdnąłprzeciągle.
Wszystkie?...Toznaczyile?