Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Bardzodobrze,jesteściejeszczecałkiemnafleku
grupamobilna.Kondycjiniepowinnowam
zabraknąć!
Krótkamodlitwaospokojnyprzebiegpielgrzymki
inaszautobus,prowadzonyprzezpalestyńskiego
kierowcę,ruszył.Terazpewniesięzacznienudne
odmawianietajemnicróżańca,ajasiedzęzprzodu,
bliskobraciszka,inijakniebędziemożnasięwyłączyć.
Westchnęłam.Jeśliwejdzieszmiędzywrony,musisz
krakaćjakione!pomyślałam.Nictakiegojednaknie
miałomiejsca.BratJonaszprzyznałnamsię,żewedług
niegonadgorliwemodleniesniczemudobremunie
służy.Anapoparcietejtezyopowiedział
whumorystycznysposóbhistorię,któraprzydarzyła
musiępodczasprowadzeniapielgrzymkijeszcze
wPolsce.Wstreszczeniubrzmiałaonatak:wskład
pielgrzymkiwchodziłysamewiekowedamy,alebyło
ikilkumłodychludzi.Napytaniewautokarze„Co
robimy?wszystkiebabciechóremodpowiedziały:
Modlimysię”.Klepałytemodlitwybezopamiętania,
wjednąiwdrugąstronę,niebaczącnamłodych,
którzynakońcumieliminy,jakbyzbierałoimsię
natorsje.Oninietakszybkozdecydująsięnaodbycie
następnejpielgrzymki!historyjkąikilkomainnymi,
utrzymanymiwlekkosarkastycznymtonie,oraz
swobodnymsposobembyciaojciecJonaszzdobyłnaszą
sympatię.Tymbardziejpoczułamulgę,żemoje
dotychczasoweobawynaszczęściesniepotwierdzają.
Ksiądzskojarzyłmisięautomatyczniezrubaszną
postaciąbrataTuckazfilmu
RobinHood:Książę