Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
DellaI
Krzykiucichły.
Siedziałamwpojeździewojskanazimnejmetalowej
ławce,doktórejzostałamprzykutakajdankami.Metal
namoichnadgarstkachikostkachbyłspecjalnymstopem
hamującymtkanieenergii,przezconiebyłamwstanie
użyćswoichmocy.Czułamsię,jakbycałamagia
wewnątrzmnieumarła.
Nawetniewiem,kiedytowszystkosięwydarzyło.
Wjednejchwiliwogrodziepojawilisiężołnierze,nie
dającmiczasunajakąkolwiekreakcję.Wkolejnej
obezwładnionomnieizasłoniętomioczy.Jednakitak
wszystkosłyszałam.
Przeraźliwekrzyki.
Protestu.Rozpaczy.Gniewu.Walki.
Jax.Mama.Soleil.Mae.
Śmiechyżołnierzy.
Apóźniej,gdytylkowepchniętomniedopojazdu,
ścianyodcięłymnieoddźwięków.Iodrodziny.
Wrzucilimniedokomory,jakbymbyławorkiem
ziemniaków.Wostatniejchwiliudałomisięupaść
naręce,abytylkozawszelkącenęochronićdziecko.
Kajdanyzabrzęczały,gdyporazsetnydotknęłam
swojegookrągłegobrzucha.Maleństwononstopsię
poruszało,ajegokopnięciaczułampodpalcami.
Takmiprzykro,kochanie,mówiłamwmyślach
dodziecka.Jakośmusimysobieporadzić.Łzymoczyły