Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zrozdziawionąszczęką.AntonyDiVincenzi,ojciecLeo
iwłaścicielupadającegolodowiskaIcePlexznajdującego
siępodrugiejstroniemiasta,wygląda,jakbytłumił
śmiech.Rozglądamsięszybkoiwidzę,żetodość
powszechnareakcja.
Łzycisnąmisiędooczu.Odwracamsiędobabci.
–Takmi...
–Chybanajlepiejbędzie,jeślipójdzieszsięumyć,
dobrze?–mówiszybko,gestempokazującDJ-owi,
bywłączyłmuzykę.
Zgłośnikówpłynąpoczątkowenuty
IDon’tWant
toMissaThing
Aerosmith.Mamochotęichudusić
zawybórpiosenki.
Naustacisnąmisięprzeprosiny,alebabciachwyta
mniezałokieć–równieżlepkiodlukru–iprowadzi
doholu.Odzywasiętymsamymostrożnymtonem,
któregoużywapodczasrozmówbiznesowychzzarządem
RosewoodInc.Natychmiastdomyślamsię,żepróbuje
ograniczyćstraty.
–Imprezaprawiesięskończyła.Możeprzenocujeszdziś
uwujka?Myślę,żenoczdalaodposiadłościdobrze
cizrobi.
Spoglądamnanią.
–Aletojestmójdom.
–Cotomiałobyć?–PodchodzidonasDaisy.Jej
brązoweoczybłyszcząwściekłością,gdyprzedemną
staje.–Niemogłaśmipozwolićnadziesięćsekund
uwagi?Zawszemusiszbyćwcentrumwydarzeń,co?
–Wystarczy–warczywujekArbor,chwytając
jązaramię,zanimDaisyzdążyrzucićsięnamnie
zpięściami;byłabydotegozdolna,zwłaszczawstanie
upojeniaalkoholowego.Wujekzwracasiędobabci:
–Mamo,czy...