Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZMOWA
1
[6]WśródpublicznościdebatybyliliczniwarszawscyarchitekciipracownicyUW
Zjednejstronymamyizolację,doprowadzeniedoste-
rylnegokampusu,któryjestzupełniezamknięty
nawpływyzzewnątrz.Zdrugiejstronyistniejeko-
niecznośćprzejeżdżaniapomiędzyzajęciamiprzezpół
miasta.
F.K.:JakbędziewyglądałostudiowaniewXXIibyć
możewXXIIwieku?Czyjeżelispojrzymynaper-
łyarchitekturyakademickiejwWarszawie,czyli
właśniePolitechnikęWarszawskączyUniwersytet
Warszawski,toczywidać,żepodbardzowieloma
względamiudałosięosiągnąćefektwspieraniare-
alizacjicelówwłaściwychdlakolejnychokresów
rozwoju?Jakiezmianykluczowedlaprojekto-
wanianowychobiektów?
A.G.P.:Myślę,żewzwiązkuznowymitechnologiami
naukaprzyszłościbędzieznowustudiowaniem,czyli
wspólnymrozwiązywaniemproblemów.Zajęciawidzę
raczejjakopracęzespołowąkażdyprzychodzizprze-
myśleniami,przygotowany,anauczycielakademickiza-
miastobjawiać,informować,będzieraczejzarządzał
drogądochodzeniadorozwiązaniaczyustalaniaargu-
mentów.Myślę,żetaewolucjabędzieprowadziławstro-
mniejszych,dobrzeustawnychsal,któremożnawyko-
rzystywaćzarównodopracyzespołówbadawczych,jak
istudentów.Uważamteż,żewcorazwiększymstopniu
będąistotneróżnegorodzajufunkcjespołeczne,których
bardzobrakujewnaszychbudynkach.
L.M.:ProjektwSaclaybyłnapoczątkumocnokryty-
kowany,częstozarzucanonam,żewczasach,kiedy
naukacorazbardziejodbywasięprzezInternet,budu-
jemytakwielenowychobiektów.Jednakspołeczność
akademickapotwierdziła,żemimodalszegorozwoju
technikcyfrowychnadalważnejest,żebysięspotykać
idzielićwiedząnażywo.Wpływatonasposóbprojek-
towaniabudynków.Próbujemyznaleźćrównowagępo-
międzytym,cojestwydzielone,aelastycznością,która
umożliwizmianęfunkcjiza10lat.Wnaukachhuma-
nistycznychsalebardziejuniwersalne,alaboratoria
naukeksperymentalnychnajbardziejspecyficzne,
aletuteżmożnaznaleźćsystemykonstrukcyjne,któ-
repozwalająosiągaćelastyczność.Oczywiście,obok
odpowiedniejrealizacjinowychbudynkówważnajest
teżmodernizacjajużistniejących.
P.S.:Współpracauniwersytetuzmiastemmabardzo
dużypotencjał.Uczelniechcąmiećbudynkiwspół-
czesneiwyróżniającesię.Jednakistotnejesttakże
wykorzystywaniejużistniejącychmiejskichzasobów.
Niedawnobrukselskaszkołaarchitekturyzaadaptowała
naokres2–3latkilkapoziomówwistniejącym,opusz-
czonymwieżowcuwBrukseli.Ichociażwydawałosię,
żejegokonstrukcjajestniezbytodpowiedniadlatakiej
funkcji,kroktenpozwoliłnauzyskaniebrakującejprze-
strzeni.Myślę,żewWarszawieUniwersytetmożebyć
bardzoważnympartneremdobudowaniaizmieniania
miasta.Wyobrażamsobie,żemożeonwspółpraco-
waćnietylkoprzywznoszeniubudynków.Nauczanie
możnarozwijaćtakżewprzestrzeniachzewnętrznych
bądźpółzewnętrznych.Trzebakonieczniedoprowadzić
dopartnerskiegoukładupomiędzymiastemaUniwer-
sytetemWarszawskim.
M.S.:Myślę,żeUniwersytetWarszawskimanato
ochotę,jużwlatach90.powstałyprojektydziel-
nicyłacińskiejnawarszawskimPowiślu.Studio-
wanietamkojarzysięzwiedzą,filozofią,Sorbo-
ną,aletakżezniesamowitymżyciemstudenckim
winem,podwójnymespressoiczarnymigolfami
egzystencjalistycznychfilozofów.Mimotodzisiaj
częśćparyskichuczelniprzenosisiępozaParyż.
Dlaczego?Czymodeldzielnicyłacińskiejniejest
jużodpowiedni?
L.M.:Powodówexodusuzmiastajestkilka.Kiedy
zapadładecyzjaoutworzeniukampusuParis-Saclay,
znajdowałosięjużtamkilkabardzoważnychuczel-
ni.UczelniomwParyżubrakujemiejscadorozwo-
ju,acenynieruchomościikosztyichutrzymania
tubardzowysokie.KosztyżyciawParyżustałysię
30