Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
NietenPiłsudski
UschyłkuepokiPRLzwracanosięniekiedydodziennikarzy
zpropozycjąwspółuczestniczeniawpisaniuniektórychważnych
przemówieńpolityków,adresowanychzwłaszczadośrodowisk
inteligenckichczyludzimłodych.Chodziłooodnowieniejęzyka,
oprzyciągnięcieuwagi.Jednymkolegomwychodziłotolepiej,innym
gorzej.Jedniodmawiali,inninie.Mnietenprzywilejszczęśliwie
omijał.Ażdoczerwca1988roku.
Pewnegodnia–pamiętam,żetobyłpiątek,cojestważnedla
dalszejczęściopowieści–zaprosiłmnienakrótkąrozmowęTadeusz
Sawic,mójznajomyzczasówdziałalnościwruchustudenckim,były
sekretarzgeneralnyNarodowejRadyKultury.Wlatach1988–1989był
on,obokprofesoraAleksandraKrawczuka,ówczesnegoministra,jedną
znajważniejszychpostacizajmującychsiępolitykąkulturalnąpaństwa.
–WkrótceprzyjeżdżadoPolskiGorbaczow–zaczął.–Tomoże
byćprzełomowawizyta,takżedlasytuacjiunaswkraju.Poproszono
nasotrzy,czterykartkisugestiidowystąpieniaJaruzelskiego.Nie
opolityceinieopieriestrojce,najlepiejokulturzeczyhistorii,jeśli
dasięznaleźćcoś,oczymniemówionodotejporypublicznie.
Siedziszwtychzagadnieniach,możeudacisięcośzaproponować.
Spróbuj.
Propozycjanapisaniasugestiidoprzemówienianatakwysokim
szczebluiprzytakszczególnejokazjipoprostumniezainteresowała.
Odwiosny1985rokuwZwiązkuRadzieckimzachodziłyzmiany,
którebyłyzkażdymmiesiącemcorazbardziejzauważalne–coraz
szybszeigłębsze.SzczerzekibicowałemwtedyGorbaczowowi
–podobniejakwieluludziwPolsce.
Miałemjeden,alezatoogromnyproblemzwykonaniemtego
polecenia.Tobyłpiątek,dzieńprzedweekendem,ajaodponiedziałku
zaczynałemurlop.PlanowałemwyjazdzWarszawyzarazpopracy
wpiątekpopołudniu,czyliwłaśnietegosamegodnia,kiedy
otrzymałemtępropozycjęniedoodrzucenia.Miałemjechać
doBratysławy,gdziepraktykędziennikarskąwośrodkukultury
polskiejodbywałamojażonaEwa.Postanowiliśmyspędzić
naSłowacjiparętygodnirazem,takbymogłaonakontynuowaćswój
staż,arównocześnieczaswolnypoświęcićrodzinie.Samochód,polski
fiat126p,czekałzatankowany„podkorek”.Podróżowaćmiałemrazem
znaszymdwuipółletnimsynem,któryodpoczątkutygodniaprzebywał