Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dodrętwoty,akażdąmyśloprzyszłościdoatrofii.Czydużowżyciu
zrobiłem?Ilezrobiłemdlabliskich?Iledlapacjentów?Tyle,ile
mogłem?DoAntoniegowracająstaredobrelataizimy.Spotkania,
rozmowy,żarty,smuteczki,współmilczenia.Zbrzemiennejpamięci
wyłaniasięJanekSztaudynger.
Czymogłem,czymogęzrobićcoświęcejdlaJasia?
Tojestnaprawdęwspaniałyczłowiek.Iletorazypowtarzałmi,
żepsychoterapiataknaprawdępoleganatym,żebypokrzywie
wmówić,żejestpięknymkwiatem!Słyszącto,caływewnątrz
wrzałem.Mówiłemmu,żeniczegonierozumie,aletojanie
rozumiałem.Miałrację.Czywiedziałemwówczasto,cowiemdziś?
Nie.DziśsłowaJankaprzekonująmnieirozweselają,pozwalają
uchwycićichpozytywnąenergię,itakbyćpowinno…
PisaniefraszeknaprawdęJasiowiwychodziło.Iktobypomyślał,
żejegoprzyszłyzwiązekmałżeńskizfraszkąprzepowiedziałjużw1926
rokuWładysławOrkan?!
Janekmiałwówczasdopierodwadzieściadwalata.Nagali
konkursupoetyckiego,kuswojemuprzepastnemuzdziwieniu,usłyszał:
„Pańskirodzajtobędąkróciuteńkiewierszyki,ottakie”,iaby
tozobrazować,pisarzzPorębyWielkiejtrzykrotniepstryknąłpalcami.
Antonimruczypodnosem:CiekawemiałJanekżycie,alesmutny
żywotsatyryka.Lirycznanieśmiałośćifilozofia,niepowodzenia
literackieikłopotyfinansowe,ciągłeproblemyzezdrowiem
iniespełnionamiłośćdoteatrulalek;smutki,depresje,próbyratowania
równowagipsychicznejpoprzezpisaniesatyrycznychminiatur.Stracił
nawetdomwSzklarskiejPorębie,którywłaściwiewzniósłzpopiołów,
bowyremontowałniezwykłybudynek,leczruinę,chatębezdachunad
głową.WPolsceLudowejniewolnobyłomiećdwóchmieszkań,więc
jednomuzabrali.Ottak,poprostu.Przepisgowyeksmitował.
Acoonnato?Sammówił,żemocnokrwawiłpotymwszystkim…
Alepojakimśczasiewyplułtozsiebiejakpestkęinaprzekór