Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wypadkiemwobectego,cowydarzyłosięteraz.Wtedyudałomisię
pozbierać.Dziśmogłemjużzapomniećodalszejgrze.
–Wasnun?[9]–spytałem,choćtaknaprawdęspodziewałemsię
odpowiedzi.
–Wirmüssenoperieren[10]–odrzekłlekarz.–SonstkönnenSie
überhauptnichtlaufen[11].
–WannwollenSieoperieren?[12]
–Morgen.DieKrankenschwesterwirdIhnenallepräoperativen
Empfehlungeben[13].
–Danke[14].
LekarzkiwnąłgłowądomnieidoMateusza,poczymwyszedł
izostawiłnassamych.Zamknąłemoczyiwestchnąłemciężko.
Cociekawe,nieczułemrozpaczyjakwtedy.Byłemzły,owszem.
Wkońcuortopedagwarantowałmijeszczedwasezony.Alemiałem
jakieśdziwneprzekonaniewsobie,żepogodzęsięztym.Żejestem
jużgotowyzrezygnowaćzgry.
–Cosiętamwydarzyło?–spytałemwkońcuMateusza.
Porozmowiezlekarzemdomyśliłemsię,żesamsobiezerwałem
więzadła,wyciągająctenmetalznogi.Alejakonsiętamwogóle
znalazł?Ijakgłębokomusiałtkwić,skorospowodowałtakpoważne
uszkodzenia?
Mateuszwestchnąłniewesoło.Ciekawe,czyspieralisięztrenerem,
ktomiotymwszystkimopowie.
–Mówiłemci,żeWęgrzyniegrająsprawiedliwie–zacząłkumpel.
–Owszem,planowalisfaulowaćmnie,jednakichpierwszymzamiarem
byłowykluczenieciebie.Musielipoznaćtwojąprzeszłośćiwiedzieli,
żetwojeprawekolanoniedomaga,boodrazuskupilisięnanim.
Sipos,jedenzichwspierających,musiałmiećspecjalnąpłytkę
przymocowanądonakolanników.Gdysędziawygwizdałpoczątekgry,
podbiegłdociebieodtyłuikopnąłwkolano.Itapłytkajakośwbiła