Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ipróżność,czyteżzaisteojakiekolwiekluksusytego
świata,pozajedną,jedynąrzecząwłasnymłóżkiem.
PaniMasonbyłakobietąbardzozacną,leczpodobnie
jakwieleinnychzacnychkobiet,miałaswesłabości;
jednąznich(wjejpowołaniubardzonaturalną)była
przesadnatroskaopowierzchowność.Wybrałajużzatem
wmyślachczterydziewczęta,którenajpewniejprzyniosą
jej„zakładowi”chlubę;wduchupodjęłajużdecyzję,
jednakżedobrzebyłoobiecaćnagrodęnajpilniejszym.Nie
zdawałasobiedoprawdysprawyztego,jakobłudnejest
takiepostępowanie;zręcznieopanowałaówrodzaj
sofistyki,zaktóregopomocąludzietłumacząsobie,to,
copragnąuczynić,jestsłuszne.
Wkońcuoznakizmęczeniazwyciężyły.Kazano
dziewczętomrozejśćsiędołóżek;jednaknawetówmile
widzianyrozkazwypełniłyzapatią.Powolipozwijały
roboty,ociężalesięporuszając,wreszciewszystko
zostałouprzątnięteiudałysięgromadnienagórę
szerokimi,ciemnymischodami.
O!Jakżejaprzetrwampięćlattakichstraszliwych
nocy!Wtymciasnympokoju!Wtymprzytłaczającym
bezruchu!Słychaćtukażdyszmerniciprzewlekanych
bezustanniewiwewzałkałaRuth,rzucającsię
nałóżko,nawetsięnierozebrawszy.
Nie,Ruth,wiesz,żeniezawszebędzietakjak
dzisiejszejnocy.Częstojesteśmywłóżkachprzed
dziesiątą;azczasemprzyzwyczaiszsiędociasnoty
pokoju.Dziświeczórjesteśwyczerpana,inaczejnie
przeszkadzałbycidźwiękigły;jawcalegoniesłyszę.
Chodź,rozepnęcisuknięrzekłaJenny.
Jakipożytekzrozbierania?Zatrzygodzinymusimy
znówbyćnanogachipracować.
Aleprzeztetrzygodzinymożeszbardzodobrze
wypocząć,jeżelisiętylkorozbierzeszipójdzieszwprost
dołóżka.Chodź,kochanie.
RuthusłuchałaradyJenny;nimjednakudałasię
naspoczynek,rzekła:
Och!Żałuję,żejestemtakazłainiecierpliwa.
Dawniejchybatakaniebyłam.