Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
bynieprzypuszczał,jakichaoswniejmiałem.Ludzie
mniekompletnienieznali.Bralizażartownisia,czarusia,
nieszkodliwegoidiotę.Widziałemtodobrzewsposobie,
wjakimomentaminamniepatrzyli.Dokładnietaksamo,
jakmójbrat.Niewiedzieliomnienic.
Wtejchwilizostałatylkojednaosoba,któraznała
prawdziwegomnie.Byłaobok,gdyznosiłemcałytensyf
związanyześmierciądziadkaijegotestamentem.
Wiedziała,iledlamnieznaczyłiileznacządlamnie
Sokoły.Iilebędęwstaniepoświęcić,abywszystko
pozostałotak,jakbyłodotychczas.
Najpierwtodziadekwspierałmnie,gdybrałemudział
wnaborzedodrużyny.Późniejprzychodziłnatreningi,
dopingowałpodczasmeczów.Powiedział,żedopókiżyje,
będzierobiłwszystko,abymmógłsięskupićwyłącznie
nagrze.Niebyłemjednakrozpieszczonymgnojkiem,
zajakiegouważalimnieinni.Zdawałemsobiesprawę,
żedziadekniebędzieżyłwiecznie,ajaniedamrady
wybićsięnatyle,żebyzdobyćsponsorów.Byłemtylko
skrzydłowym,atobyłatylkoPolska.Dla
dziewięćdziesięciuprocentpolskichobywatelifutbol
bezsprzeczniekojarzyłsięwyłączniezpiłkąnożną.
Obstawiam,żenawetniewiedzieli,żemamyswojąligę
futboluamerykańskiego.Skończyłemwięcstudia,
zainwestowałemwrozwójosobisty,zrobiłemwszystko,
byprzygotowaćsięnapodjęciepracypewnegodnia.Ale
nawetpośmiercidziadekzadbałoto,bymnieprzeżył
szoku,żebędęmusiałtozrobićzdnianadzień.
RozkręceniefirmyprzezMichałamiałodać
miwystarczającodużoczasunazdobycieodpowiednich